Po niespodziewanej porażce w 4. rundzie wielkoszlemowego US Open doszło do ważnej zmiany w światowym rankingu WTA. Pierwsze miejsce straciła Iga Świątek z uwagi na stratę punktów w Nowym Jorku, ponieważ broniła tytułu.
Skorzystała na tym finalista tej imprezy, a mianowicie Aryna Sabalenka. Turniej WTA 1000 w Pekinie był dla niej pierwszym w roli liderki rankingu. Ten jednak nie poszedł po jej myśli, ponieważ odpadła w ćwierćfinale po porażce z Jeleną Rybakiną.
Dzięki temu przed naszą tenisistką otworzyła się szansa odrobienia części strat. I Świątek wykorzystała ją perfekcyjnie, ponieważ okazała się najlepsza w Pekinie. W półfinale ograła Coco Gauff 6:2, 6:3, z kolei w finale okazała się lepsza od Ludmiły Samsonowej 6:2, 6:2.
W efekcie Polka od poniedziałku oficjalnie będzie tracić do Sabalenki 465 punktów. Potwierdza to ranking WTA "na żywo", który ukazuje sytuację w zestawieniu po każdym meczu w tourze.
Przed obiema tenisistkami ostatni turniej w tym sezonie, a mianowicie WTA Finals. Rok temu Białorusinka ograła w nim Świątek w półfinale, jednak w finale musiała uznać wyższość Caroline Garcii. Pewne jest, że poznamy nową mistrzynię, bo Francuzka nie zakwalifikowała się do tegorocznej edycji.
Przeczytaj także:
Wszystko już jasne. To one staną na drodze Igi Świątek w WTA Finals
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kamera skupiła się na kibicach. Ależ wczuli się w role!