Rosyjski talent pokonany. Włoszka polskiego pochodzenia powalczy o półfinał

PAP/EPA / JEAN-CHRISTOPHE BOTT / Na zdjęciu: Mirra Andriejewa
PAP/EPA / JEAN-CHRISTOPHE BOTT / Na zdjęciu: Mirra Andriejewa

Rosjanka Mirra Andriejewa musiała uznać wyższość Francuzki Clary Burel w walce o ćwierćfinał turnieju WTA 250 w Monastyrze. O półfinał powalczy natomiast Włoszka polskiego pochodzenia - Jasmine Paolini, która wyeliminowała Petrę Marcinko.

Mimo zaledwie 16 lat Mirra Andriejewa była już w stanie ogrywać dużo wyżej notowane tenisistki. Rosyjski talent w przyszłości może zameldować się w czołówce, ale na razie nie wszystko idzie po jej myśli.

Nie udało jej się bowiem awansować do ćwierćfinału turnieju w Monastyrze. Musiała uznać wyższość Clary Burel, która rozbiła ją w premierowej odsłonie (6:0). Druga partia padła łupem Rosjanki, a w trzeciej doszło do tie breaka. Rozstawiona z "ósemką" Francuzka była w nim jednak znacznie lepsza i to ona gra dalej w Tunezji.

Awans wywalczyła również Włoszka polskiego pochodzenia, Jasmine Paolini. Ta potrzebowała trzech setów, by wyeliminować Chorwatkę Petrę Marcinko. Teraz czeka ją starcie z rodaczką Lucia Bronzetti, oznaczoną w Monastyrze numerem 6.

W dwóch setach z Amerykanką Claire Liu rozprawiła się Ukrainka Łesia Curenko. Rozstawiona z "czwórką" tenisistka pewnie wygrała premierową odsłonę (6:1), a w drugiej zdołała uniknąć tie breaka (7:5).

Gorzej poradziła sobie jej rodaczka Katarina Zawacka. Po przegranej premierowej odsłonie z Nurią Parrizas Diaz (4:6) doprowadziła do remisu (7:5), ale w decydującym secie była zdecydowanie gorsza (2:6).

WTA Monastyr:

II runda gry pojedynczej:

Clara Burel (Francja, 8) - Mirra Andriejewa 6:0, 5:7, 7:6(2)
Jasmine Paolini (Włochy) - Petra Marcinko (Chorwacja) 6:4, 3:6, 6:2
Nuria Parrizas Diaz (Hiszpania) - Katarina Zawacka (Ukraina) 6:4, 5:7, 6:2
Łesia Curenko (Ukraina, 4) - Claire Liu (USA) 6:1, 7:5

Przeczytaj także:
Miejscowe tenisistki nie zawiodły. Powalczą o półfinały

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki

Komentarze (1)
avatar
Kamwi
20.10.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przecież w tym turnieju grała Elina Andriejewa, a nie Mirra. Kompromitacja pana "dziennikarza".