W turnieju WTA 250 w chińskim Nanchang bardzo dobrze radziła sobie jedynie jedna rozstawiona tenisistka, a mianowicie Marie Bouzkova. Udało jej się dotrzeć do półfinału, dzięki czemu powalczyła o finał.
Po przeciwnej stronie siatki w sobotę stanęła Diana Sznaider. Rosjanka pokazała się z dobrej strony w premierowej odsłonie, a o jej losach rozstrzygnął tie break. Ten potoczył się jednak po myśli Czeszki. Bouzkova poszła za ciosem w drugim secie, w którym zwyciężyła zdecydowanie szybciej (6:2).
W Nanchang o tytuł powalczą dwie Czeszki, bo w drugim półfinale Katerina Siniakova okazała się lepsza od Leylah Fernandez. W tym pojedynku premierowa odsłona również potrwała dłużej niż drugi set.
Siniakova zdołała uniknąć tie breaka, zwyciężając na inaugurację 7:5. Z kolei w drugiej partii wystarczyło jej jedno przełamanie, by ponownie pokonać Kanadyjkę, a co za tym idzie zamknąć spotkanie.
Finałowy pojedynek w Chinach zaplanowano na niedzielę. Na papierze faworytką będzie Bouzkova, która plasuje się na 29. miejscu w światowym rankingu WTA. Siniakova zajmuje 60. lokatę, ale w jedynym bezpośrednim pojedynku ograła rodaczkę po trzysetowej rywalizacji podczas Rolanda Garrosa 2021.
półfinały gry pojedynczej:
Marie Bouzkova (Czechy, 3) - Diana Sznaider 7:6(5), 6:2
Katerina Siniakova (Czechy) - Leylah Fernandez (Kanada) 7:5, 6:4
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki