Złe wieści z Chin. Koniec marzeń Linette o awansie

Getty Images / Fred Lee / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Fred Lee / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette nie wystąpi w półfinale turnieju WTA Elite Trophy. Co prawda Daria Kasatkina wygrała z Barborą Krejcikovą, ale po trzysetowej rywalizacji. Oznacza to, że bez względu na czwartkowy mecz Czeszka zajmie wyższe miejsce niż Polka.

Głównie za sprawą udanego występu w Australian Open Magda Linette dostała się do turnieju WTA Elite Trophy. Miała jednak sporo szczęścia, bo wyprzedzić ją mogła Sorana Cirstea, jednak fatalnie zaprezentowała się w turnieju w Kluż-Napoce.

Nasza tenisistka została najniżej rozstawioną tenisistką w imprezie w chińskim Zhuhai. Trafiła do grupy z turniejową "jedynką", czyli Czeszką Barborą Krejcikovą oraz Rosjanką Darią Kasatkiną (6).

W swoim pierwszym spotkaniu Linette musiała uznać wyższość Krejcikovej. W premierowej odsłonie Polka przegrała 2:6, zaś w drugiej 4:6, mimo że prowadziła nawet 3:0. Żeby w meczu z Kasatkiną walczyła o awans do półfinału, Rosjanka musiała pokonać Czeszkę w dwóch setach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki

W środowym spotkaniu Kasatkina co prawda wygrała, ale potrzebowała do tego trzech setów (7:5, 1:6, 6:1). Tym samym oznacza to, że Linette nie ma już żadnych szans na awans do półfinału, bo w tabeli nie wyprzedzi Czeszki.

Premierowa odsłona od początku układała się po myśli Krejcikovej. Po przełamaniu w czwarty gemie i utrzymaniu podania prowadziła 4:1. Wówczas jednak nastąpił zwrot akcji i dyktować warunki na korcie zaczęła Rosjanka.

Udało jej się wygrać cztery gemy z rzędu, w tym dwa przy podaniu rywalki. Tym samym nie dość, że odrobiła stratę, to jeszcze serwowała na zwycięstwo w secie. Czeszka zdołała jeszcze napsuć jej krwi.

W dziesiątym gemie Krejcikova przełamała przeciwniczkę i doprowadziła do remisu (5:5). Chwilę później po raz trzeci z rzędu nie zdołała jednak utrzymać podania i ponownie na zwycięstwo w premierowej odsłonie serwowała Kasatkina. Tym razem jednak udało jej się postawić kropkę nad "i".

Linette mogła być zadowolona po pierwszym secie, ale na pewno nie po drugim. Jego pierwsza część była identyczna jak wcześniej, Czeszka prowadziła 4:1. Tym razem jednak do zwrotu nie doszło, Krejcikova po raz drugi przełamała Rosjankę i w 34 minuty wyrównała stan pojedynku. Wówczas jasne stało się, że w półfinale na pewno nie zobaczymy Polki.

Z kolei Kasatkina walczyła jeszcze o to, by pozostać w walce o półfinał, ale potrzebowała do tego zwycięstwa. Po sromotnej porażce w II partii Rosjanka zdołała się jednak podnieść i to w efektowny sposób.

Tym razem to ona zdominowała swoją rywalkę, wygrywając gem za gemem. Dwukrotnie przełamała Krejcikovą i prowadziła aż 5:0. Czeszka nie wykorzystała szansy na odrobienie części strat, a następnie obie tenisistki utrzymały swoje podanie, dzięki czemu Kasatkina zwyciężyła 6:1.

Jeżeli Rosjanka pokona w czwartek Linette w dwóch setach, to ona awansuje do półfinału. Natomiast jeśli wygra jedną partię, to o wszystkim zadecyduje stosunek gemów. Z kolei porażka 0:2 będzie premiować Krejcikovą.

WTA Elite Trophy:

Daria Kasatkina (6) - Barbora Krejcikova (Czechy, 1) 7:5, 1:6, 6:1

Przeczytaj także:
Obawa o obiekt WTA Finals. Trener Igi Świątek zabrał głos
Katarzyna Kawa przeniosła się do Francji. Dwa sety rozstrzygnęły mecz

Źródło artykułu: WP SportoweFakty