Novak Djoković wraca do gry. Serb chce spuentować "fantastyczny rok"

Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Novak Djoković

Występ w turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu będzie dla Novaka Djoković pierwszym z dwóch ostatnich w obecnym sezonie. Serb podkreślił, że ma "fantastyczny rok", który zamierza spuentować kolejnymi sukcesami, począwszy od tego tygodnia.

W tym artykule dowiesz się o:

Novak Djoković nie grał od połowy września, kiedy wystąpił w barwach reprezentacji w Pucharze Davisa. W tym tygodniu Serb wróci jednak do rozgrywek i stanie na starcie turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu, gdzie będzie mógł odnieść kolejny sukces w tym sezonie.

- Jak dotąd mam fantastyczny rok. Wygrałem trzy turnieje wielkoszlemowe i zagrałem w finale Wimbledonu. Szczerze mówiąc, nie mogłem sobie wyobrazić lepszego sezonu - wyjawił podczas konferencji prasowej, cytowany przez atptour.com.

Występem w Rolex Paris Masters oraz w ATP Finals (12-19 listopada) Serb będzie chciał spuentować ten doskonały sezon i ma sporą szansę, aby zakończyć go na pozycji lidera światowego rankingu.

- Bardzo lubię rywalizować. Miłość do gry jest moją największą motywacją. Mam też swoje cele - zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym, zakończenie sezonu na pierwszym miejscu w rankingu, a w przyszłym roku odbędą się igrzyska olimpijskie i będę chciał w nich dobrze wypaść, reprezentując swój kraj - mówił.

Tenisista z Belgradu jest sześciokrotnym mistrzem imprezy w hali Bercy i jasno zadeklarował, że w tym roku chce zdobyć kolejny tytuł. - Chcę wygrać w każdym turnieju, w którym występuję. Uważam, że ważne jest, aby zachować klarowność oraz mieć cele i ambicje, aby do nich dążyć.

- Każdego tygodnia staram się być lepszą wersją siebie. Kluczem jest konsekwencja i trzymanie się rutyn oraz rzeczy, które sprawiają, że jesteś coraz lepszym tenisistą. Doskonalenie się jest ciągłym procesem - dodał.

W drabince Rolex Paris Masters 2023 Djoković został najwyżej rozstawiony i dzięki temu w I rundzie miał wolny los. Zmagania rozpocznie w środę od meczu z 24-letnim Tomasem Martinem Etcheverrym, jednym z grupy tenisistów młodszego pokolenia, którzy chcą odsunąć w cień starych mistrzów.

- Młodzi są głodni, dynamiczni, chcą wygrywać największe turnieje. Wiem, że robią wszystko, aby się poprawiać i zwyciężać. Dlatego ja muszę robić to samo, a nawet więcej - stwierdził 36-latek z Belgradu.

Halloweenowa noc w Paryżu. Dominowały wschodnie akcenty

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: na instagramie obserwują ją tysiące. Tak trenuje dziennikarka Polsatu

Komentarze (0)