Zarówno Ons Jabeur, jak i Marketa Vondrousova rozpoczęły zmagania w turnieju WTA Finals od porażki. Tunezyjka musiała uznać wyższość Coco Gauff, z kolei Czeszka okazała się gorsza od Igi Świątek.
W drugiej kolejce obie tenisistki stoczyły bezpośredni pojedynek. Ten potrwał półtorej godziny i w tym czasie Jabeur zwyciężyła 6:4, 6:3. Jednak na obecny moment zarówno Tunezyjka, jak i Vondrousova mają jeszcze szansę na awans do półfinału.
W spotkaniu Jabeur z Czeszką nie zabrakło zagrań wartych uwagi. Jednym z najlepszych popisała się Tunezyjka podczas premierowej odsłony, a dokładnie w siódmym gemie.
Jabeur przegrywała 30:40, kiedy to udało jej się dojść do piłki, zagranej przez rywalkę przy siatce. Tunezyjka ominęła rywalkę, trafiając przy tym prosto w linię. Dzięki temu doprowadziła do równowagi, a chwilę później mogła nawet przełamać Vondrousovą, która ostatecznie utrzymała serwis.
"Tunezyjska magia" - podpisał nagranie oficjalny profil WTA na platformie X (dawniej Twitter).
Czeszka miała swoje szanse w pierwszym secie, ale nie odrobiła straty. W II partii również emocji nie brakowało, ale końcówka należała do Tunezyjki, która od stanu 3:3 wygrała trzy gemy z rzędu i ostatecznie wygrała pierwszy mecz w Cancun, dzięki czemu jest blisko wyprzedzenia Vondrousovej w światowym rankingu WTA.
Przeczytaj także:
Iga Świątek o krok od celu. Zobacz tabelę WTA Finals
ZOBACZ WIDEO: Medalistka olimpijska zachwyca w ciąży. Co za kreacja!