W grupie B deblowego turnieju WTA Finals bez zarzutu radziły sobie Storm Hunter i Elise Mertens. Australijka i Belgijka przystąpiły do ostatniego spotkania wiedząc, że mają zapewniony występ w półfinale.
Opady deszczu sprawiły, że starcie tego duetu z Desirae Krawczyk i Demi Schuurs rozpoczęło się dopiero około godziny 23:00 naszego czasu. Rywalizacja była dość jednostronna, Hunter i Mertens odniosły pewne zwycięstwo.
Do pierwszego przełamania na korzyść australijsko-belgijskiego duetu doszło już w trzecim gemie. Rywalki momentalnie znalazły jednak odpowiedź, ale był to jedyny pozytywny aspekt z ich strony w tej partii.
ZOBACZ WIDEO: W trybie pilnym Polka zawiesza karierę. Jest w ciąży
Kolejne cztery gemy padły łupem Hunter i Mertens. To one zwyciężyły ostatecznie 6:2 z przewagą dwóch przełamań i w ciągu 34 minut objęły prowadzenie w tej rywalizacji.
Początek II seta należał do Australijki i Belgijki, które przełamały na start. Krawczyk i Schuurs wykorzystał jednak kolejny gorszy fragment w wykonaniu ich rywalek i udało im się odrobić stratę.
Ponownie jednak koncert w końcówce dały Hunter i Mertens. Od momentu, gdy przegrywały 2:3, nie straciły żadnego gema. Ponownie dwukrotnie przełamały rywalki, a nawet wyszły z opresji, gdy musiały bronić czterech break pointów.
Ostatecznie Hunter i Mertens odniosły pewne zwycięstwo i zapewniły sobie pierwsze miejsce w grupie. Z kolei pewne jest, że duetu Krawczyk i Schuurs nie ujrzymy w półfinale.
WTA Finals, Cancun (Meksyk)
Tour Championships, kort twardy, pula nagród 9 mln dolarów
czwartek, 2 listopada
GRA PODWÓJNA
Grupa B (Maya Ka'an):
Storm Hunter (Australia) / Elise Mertens (Belgia) - Desirae Krawczyk (USA) / Demi Schuurs (Holandia) 6:2, 6:3