Na temat tegorocznej edycji WTA Finals w Cancun zostało napisane już wiele. Nic dziwnego, ponieważ turniej przypomina prawdziwą farsę - problemy organizacyjne, koszmarna pogoda, a co za tym poszło - przełożenie decydujących spotkań z niedzieli na poniedziałek.
Niestety to nie koniec kłopotów, ponieważ część tenisistek musi jak najszybciej trafić do Sewilli - czyli pokonać 8 tys. kilometrów. Właśnie tam we wtorek (7 listopada) rozpoczyna się Billie Jean King Cup. W imprezie wezmą też udział m.in. Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova.
Obie tenisistki rywalizowały w turnieju deblowym WTA Finals w Cancun. Wygląda na to, że nie zdążyły na konferencję prasową przed Billie Jean King Cup. Organizatorzy opublikowali w mediach społecznościowych jednoznaczne zdjęcie.
Podczas spotkania reprezentacji Czech z dziennikarzami zabrało właśnie Barbory Krejcikovej oraz Kateriny Siniakovej. Zamiast nich pojawiły się... ich tekturowe podobizny. "Do zobaczenia wkrótce" - napisano w opisie fotki. Dodano też emotikonę roześmianej buźki.
Wielu fanom w mediach społecznościowych nie jest jednak do śmiechu. "Wiecie, że teraz śmiejecie się z siebie?" - czytamy. "Myślicie, że to zabawne?! To katastrofa" - dodał inny użytkownik.
Reprezentantki Polski rywalizację w Billie Jean King Cup rozpoczną w czwartek. Zmierzą się wtedy z Kanadyjkami. Dzień później czeka je starcie przeciwko Hiszpankom.
Zobacz też:
Dziennikarze przeżyli szok na konferencji rywalki Igi. Mówił cały świat