Śmiać się czy płakać? To mówi wiele o organizacji WTA

WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu: Ujęcie z meczu WTA Finals (Getty Images), w ramce: konferencja prasowa reprezentacji Czech przed Billie Jean King Cup (Twitter)
WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu: Ujęcie z meczu WTA Finals (Getty Images), w ramce: konferencja prasowa reprezentacji Czech przed Billie Jean King Cup (Twitter)

Turniej WTA Finals jeszcze nie dobiegł końca, a już rozpoczyna się Billie Jean King Cup. Organizatorzy drugiej z wymienionych imprez opublikowali w mediach społecznościowych zdjęcie, które pokazuje, jak napięty terminarz ma obecnie część tenisistek.

W tym artykule dowiesz się o:

Na temat tegorocznej edycji WTA Finals w Cancun zostało napisane już wiele. Nic dziwnego, ponieważ turniej przypomina prawdziwą farsę - problemy organizacyjne, koszmarna pogoda, a co za tym poszło - przełożenie decydujących spotkań z niedzieli na poniedziałek.

Niestety to nie koniec kłopotów, ponieważ część tenisistek musi jak najszybciej trafić do Sewilli - czyli pokonać 8 tys. kilometrów. Właśnie tam we wtorek (7 listopada) rozpoczyna się Billie Jean King Cup. W imprezie wezmą też udział m.in. Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova.

Obie tenisistki rywalizowały w turnieju deblowym WTA Finals w Cancun. Wygląda na to, że nie zdążyły na konferencję prasową przed Billie Jean King Cup. Organizatorzy opublikowali w mediach społecznościowych jednoznaczne zdjęcie.

Podczas spotkania reprezentacji Czech z dziennikarzami zabrało właśnie Barbory Krejcikovej oraz Kateriny Siniakovej. Zamiast nich pojawiły się... ich tekturowe podobizny. "Do zobaczenia wkrótce" - napisano w opisie fotki. Dodano też emotikonę roześmianej buźki.

Wielu fanom w mediach społecznościowych nie jest jednak do śmiechu. "Wiecie, że teraz śmiejecie się z siebie?" - czytamy. "Myślicie, że to zabawne?! To katastrofa" - dodał inny użytkownik.

Reprezentantki Polski rywalizację w Billie Jean King Cup rozpoczną w czwartek. Zmierzą się wtedy z Kanadyjkami. Dzień później czeka je starcie przeciwko Hiszpankom.

Zobacz też:
Dziennikarze przeżyli szok na konferencji rywalki Igi. Mówił cały świat

Komentarze (0)