Udanie rywalizację w turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King zainaugurowały Włoszki, które w pierwszym meczu ograły Francuzki. Tym samym potrzebowały ograć Niemki, by zapewnić sobie miejsce w półfinale.
Pierwszy krok w tej rywalizacji postawiła Martina Trevisan, która ograła Evę Lys. Z kolei Jasmine Paolini postawiła kropkę nad "i". Włoszka polskiego pochodzenia nie dała żadnych szans Annie-Lenie Friedsam - 6:3, 6:2.
Już w drugim gemie Paolini wypracowała dwa break pointy, ale wówczas obroniła się Niemka. Jednak przy kolejnym swoim podaniu Friedsam skapitulowała i została przełamana.
ZOBACZ WIDEO: Co za fryzura! Partnerka Ronaldo przyciągała wzrok na stadionie
Przy prowadzeniu 5:3 Włoszka wypracowała sobie dwa break pointy, które oznaczały piłki setowe. Podobnie, jak w drugim gemie Niemka obroniła się i utrzymała podanie. Jednak chwilę później, gdy serwowała Paolini premierowa odsłona dobiegła końca.
Otwarcie II partii należało do Włoszki, która wygrała cztery pierwsze gemy, w tym dwa przy serwisie rywalki. Friedsam po takim starcie nie była w stanie się podnieść i ostatecznie przegrała tego seta 2:6.
Tym samym Paolini zapewniła Włoszkom awans do półfinału. Kończący to spotkanie debel nie zmieni już końcowego wyniku meczu.
Włochy - Niemcy 2:0, Estadio la Cartuja, Sewilla (Hiszpania)
Turniej finałowy Pucharu Billie Jean King, kort twardy w hali
czwartek, 9 listopada
Gra 1: Martina Trevisan - Eva Lys 7:6(6), 6:1
Gra 2: Jasmine Paolini - Anna-Lena Friedsam 6:3, 6:2
Gra 3: Lucia Bronzetti / Elisabetta Cocciaretto - Anna-Lena Friedsam / Laura Siegemund