Pegula przebiła Świątek. Szalone osiągnięcie

W wielkim finale WTA Finals Jessica Pegula przegrała z Igą Świątek 1:6, 0:6. Był to jej 77. mecz singlowy w tym roku. Jeżeli weźmiemy pod uwagę również zmagania deblowe i mikst z jej udziałem, to wynik jest wręcz kosmiczny.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Iga Świątek, Jessica Pegula PAP/EPA / Iga Świątek, Jessica Pegula
Sezon WTA Tour dobiegł już końca. Na zakończenie - w ostatnim meczu WTA Finals - doszło do starcia Iga Świątek - Jessica Pegula. Polka była zdecydowanie lepsza od rywalki - wygrała 6:1, 6:0.

Dla Świątek był to premierowy triumf w WTA Finals. Jeżeli chodzi zaś o Pegulę, to ona po raz pierwszy uczestniczyła w takich zawodach - zarówno w singlu, jak i deblu.

Amerykanka charakteryzuje się wszechstronnością. Gra zarówno mecze singlowe, jak i deblowe. Do tego dochodzi jeszcze mikst.

Jej harmonogram w ostatnich miesiącach był szalenie napięty. Policzono, że w tym sezonie zagrała aż 136 meczów.

Na ten wynik złożyło się 77 singli, 48 debli oraz 11 mikstów. Jej sezon trwał 311 dni (od 31 grudnia do 6 listopada). Rywalizowała średnio co... 2,29 dnia.

Pegula na korcie pojawiała się znacznie częściej niż Świątek. Iga w tym sezonie rozegrała 79 meczów gry pojedynczej i dwa miksty.

ZOBACZ WIDEO: Komedia na meczu polskiej ligi. Nagranie już krąży po sieci

Czytaj także:
Włoszki dokończyły dzieło. Tym razem nie było tak łatwo
Australijki odbiły porażkę w Pucharze Billie Jean King. Wciąż są w grze

Czy uważasz, że Jessica Pegula powinna trochę zwolnić?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×