To był kolejny wielki sezon w wykonaniu Novaka Djokovicia. Serb dotarł do finału każdej imprezy wielkoszlemowej, z których wygrał Australian Open, Roland Garros i US Open. W niedzielę "Nole" przystąpił do rywalizacji w ATP Finals 2023 i po zwycięstwie nad Holgerem Rune zapewnił sobie pierwszą pozycję na koniec roku (więcej tutaj).
Największym rywalem Djokovicia do miana pierwszej rakiety świata na koniec sezonu był Carlos Alcaraz. W ostatnich tygodniach Hiszpan nie osiągnął jednak spektakularnych rezultatów, za to Serb triumfował w halowej imprezie ATP Masters 1000 w Paryżu.
- On zasłużył na to, aby zakończyć sezon jako numer jeden. Przegrał tylko pięć meczów w całym roku. To niewiarygodne! Słyszałem, że on powiedział, iż nie był to najlepszy sezon w jego karierze, co jest niesamowite - powiedział Alcaraz na konferencji prasowej.
- Walczyłem o pierwszą pozycję. Miałem swoje szanse w ostatnim turnieju, w jakim grałem, ale nie byłem w stanie wykorzystać tej okazji. Mogę mu tylko przekazać gratulacje. Po raz ósmy zakończył sezon jako lider rankingu. Będę walczyć o to, aby mieć swoją szansę w przyszłym roku - dodał "Carlitos".
Alcaraz miał swoje szanse w ostatnich miesiącach, lecz trochę wyhamowały go problemy zdrowotne oraz ogólne zmęczenie sezonem. W efekcie nie włączył się do walki o tytuły w Pekinie, Szanghaju i Paryżu oraz wycofał się z turnieju w Bazylei.
Aktualnie Alcaraz bierze udział w ATP Finals 2023. W swoim pierwszym meczu w Grupie Czerwonej, rozegranym w poniedziałek, przegrał w trzech setach z Niemcem Alexandrem Zverevem. W środę zmierzy się z Rosjaninem Andriejem Rublowem, który również doznał porażki na inaugurację zawodów w Turynie.
Wyniki i tabele ATP Finals 2023
Czytaj także:
Jest nowy ranking WTA. Dwie siódemki przy nazwisku Świątek
Świetne wieści dla Huberta Hurkacza. Tylko spójrz na ranking
ZOBACZ WIDEO: Powiedział o kolejnym wyzwaniu Igi Świątek. "To wyczerpujący turniej"