Rozpoczyna się United Cup. Można zobaczyć rywali Polski

Wikimedia Commons / si.robi / Beatriz Haddad Maia w czasie meczu
Wikimedia Commons / si.robi / Beatriz Haddad Maia w czasie meczu

W nocy z czwartku na piątek początek rywalizacji w United Cup 2024. W pierwszym meczu zmierzą się Hiszpania z Brazylią, czyli drużyny, które trafiły do jednej grupy z Polską. Ponadto dojdzie do starcia Wielkiej Brytanii z Australią.

W tym artykule dowiesz się o:

United Cup 2024 zostanie rozegrane w dwóch miastach po przeciwnych stronach Australii. Zakończenie pucharu będzie w Sydney, rozpoczęcie w Perth na zachodnim brzegu. Pierwszego dnia będzie można zobaczyć w akcji cztery z 18 reprezentacji, w tym dwie, które na pewno zmierzą się z Polską. Mowa o towarzyszącym Biało-Czerwonym w grupie Brazylii i Hiszpanii. Ich mecz rozpocznie się o godzinie 3:00 czasu polskiego.

Liderką zespołu z Brazylii jest tenisistka Beatriz Haddad Maia, a drugą kobiecą rakietą jest Carolina Alves. Męską część drużyny tworzą Thiago Seyboth Wild i Felipe Meligeni Alves, a także specjalista od gry podwójnej Marcelo Melo. Tego ostatniego nie trzeba przedstawiać czujnym kibicom. 40-latek tworzył w przeszłości utytułowany debel z Łukaszem Kubotem.

Thiago Seyboth Wild ma zmierzyć się na korcie twardym w Perth z Alejandro Davidovichem Fokiną, a przeciwniczką Beatriz Haddad Maii będzie Sara Sorribes. Pojedynki drużyn w United Cup 2024 zostały skrócone w porównaniu z poprzednią edycją, dlatego jeżeli już po dwóch singlach będzie remis, dojdzie również do miksta.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Bardzo ciekawie, przynajmniej na papierze, wygląda grupa C. Trafiły do niej utytułowane między innymi w Pucharze Davisa nacje. W pierwszym meczu o godzinie 10:00 czasu polskiego Wielka Brytania zmierzy się z Australią.

Liderem brytyjskiego zespołu jest Cameron Norrie. Poza nim powołani na United Cup zostali Daniel Evans i Neal Skupski, a kobiecą część drużyny tworzą Katie Boulter, Francesca Jones oraz Maia Lumsden. W poprzedniej edycji United Cup drużyny także zmierzyły się w grupie i Wielka Brytania zwyciężyła 3:2.

Australia może śmiało myśleć o skutecznym odwecie, skoro w zespole Lleytona Hewitta znaleźli się Alex de Minaur, John Millman i Matthew Ebden, a także Ajla Tomljanović, Storm Hunter oraz Ellen Perez. Gospodarze nie chcą, żeby Brytyjczycy raz jeszcze stanęli im na drodze do zajęcia pierwszego miejsca w grupie.

Plan na piątek (29 grudnia) w United Cup:

3:00, Brazylia - Hiszpania

10:00, Wielka Brytania - Australia

Czytaj także: Odpowiedział krytykom Hurkacza. "Mnie to śmieszy. Nie ma pojęcia o czym mówi"
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty