Reprezentacja Hiszpanii udział w United Cup rozpoczęła od pokonania Brazylii. Najpierw Alejandro Davidovich Fokina okazał się lepszy od Thiago Seybotha Wilda, ale Sara Sorribes uległa Beatriz Haddad Mai. W mikście za to Hiszpanie zdobyli decydujący punkt i ostatecznie triumfowali.
W drugim meczu zagrają z reprezentacją Polski. Iga Świątek spotka się właśnie z Sarą Sorribes. Zawodniczki te grały przeciwko sobie dwukrotnie w poprzednim sezonie i w obu przypadkach lepsza okazywała się Polka, zarówno podczas Wimbledonu, jak i w turnieju WTA w Pekinie.
Hiszpanka jest bardzo podekscytowana tym, że po raz trzeci zmierzy się ze Świątek. - Spotkania z Igą są niesamowite: nawet jeśli cię pokona, to zawsze się czegoś nauczysz. Naprawdę chcę grać przeciwko niej i postaram się czerpać z tego meczu przyjemność. Może nie powinnam tego mówić, ale Iga jest najlepsza. Zwracam na nią szczególną uwagę, na to, jak robi wiele rzeczy - wyjawiła Sorribes (cytat za puntodebreak.com).
ZOBACZ WIDEO: "Coraz trudniej". Pokazała, jak trenuje w ciąży
- Będzie to wymagające spotkanie, ale równocześnie zaszczyt. Nie sądzę, żeby pokonanie jej było niemożliwe. Grałam przeciwko Barty i podczas rozgrzewki myślałam sobie, że "jak ona może robić to w taki sposób, jaki robi?". I wtedy udało mi się wygrać - przyznała Hiszpanka.
Zanim Świątek i Sorribes wyjdą na kort, Davidovich Fokina zmierzy się z Hubertem Hurkaczem. - To świetny zawodnik. Jest w rytmie meczowym, bo grał w pokazówkach, będzie trudno. Podoba mi się bycie częścią drużyny i sprawia mi to radość. Dam z siebie wszystko - podsumował tenisista.
Początek starcia Polska - Hiszpania o godz. 3:00 (1 stycznia 2024 roku).
Przeczytaj także:
Iga Świątek wkroczyła do akcji
Hubert Hurkacz zażegnał kłopoty