Miniony tydzień był znakomity dla Maksa Kaśnikowskiego. Młody polski tenisista po raz pierwszy w karierze wygrał turniej rangi ATP Challenger w portugalskim Oeiras. Wobec tego zdecydował się wystartować w drugiej odsłonie tej imprezy.
W pierwszej rundzie rywalem 20-latka był Mathias Bourgue. Obaj tenisiści zmierzyli się pod koniec października 2023 roku i wówczas w dwóch setach zwyciężył Polak. Tym razem łatwo nie było, ale Kaśnikowski zwyciężył 6:1, 1:6, 6:3.
Premierowa odsłona była jednostronna, a nasz tenisista dominował od samego początku. To on wygrał pięć pierwszych gemów, w dodatku dwukrotnie przełamując rywala. Francuz zdołał jeszcze utrzymać podanie, by ostatecznie przegrać 1:6.
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają
W II partii role się odwróciły. Na początku obaj tenisiści pewnie utrzymywali swoje podania, ale w końcu rozpoczął się koncert Bourgue. Tym razem to on wygrał pięć gemów z rzędu, wobec czego triumfował 6:1.
O końcowym wyniku tego pojedynku zadecydowała decydująca odsłona. W niej przez długi czas obaj tenisiści pewnie grali przy własnych serwisach. Zmieniło się to w szóstym gemie, kiedy to Kaśnikowski wypracował dwa break pointy i przy drugiej okazji zanotował przełamanie. Do samego końca nie wydarzyło się nic więcej, dzięki czemu Polak zwyciężył 6:3.
Tym samym 20-latek zanotował szóste zwycięstwo z rzędu. Teraz jego kolejnym przeciwnikiem będzie inny Francuz, a mianowicie Valentin Royer.
I runda gry pojedynczej:
Maks Kaśnikowski (Polska) - Mathias Bourgue (Francja) 6:1, 1:6, 6:3
Przeczytaj także:
Kosmos. Przegrała 10 gemów z rzędu i wydarzyło się to
Polka i Białorusinka wciąż grają razem. Seria się przedłużyła