Podobnie, jak w poprzednim sezonie Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski połączyli siły na starcie nowego. Rok temu udało im się rozegrać cztery wspólne turnieje, ale w żadnym z nich nie osiągnęli powalającego rezultatu.
Polska para udała się wspólnie do Portugalii i w Oeiras rozegrała swój pierwszy mecz w 2024 roku. Drzewiecki i Matuszewski nie byli faworytami starcia z Danem Addedem i Martinem Dammem, jednak mimo to udało im się zwyciężyć 6:3, 7:6(1).
Już w czwartym gemie Drzewiecki i Matuszewski stanęli przed szansą na przełamanie rywali. Wówczas jednak nie udało im się wykorzystać żadnego z wypracowanych break pointów. Po wyrównanej rywalizacji Polacy znakomicie spisali się w końcówce.
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają
Od stanu 3:3 udało im się wygrać trzy gemy z rzędu, dzięki czemu objęli prowadzenie w meczu. Kluczem do triumfu okazało się przełamanie w ósmym gemie, do którego doszło przy okazji decydującego punktu. Następnie postawili kropkę nad "i" przy drugiej piłce setowej.
Wydawało się, że Drzewiecki i Matuszewski rozpędzą się na początku II partii po tym, jak przełamali rywali w trzecim gemie. Chwilę później jednak nie udało im się utrzymać podania i rywalizacja znów się wyrównała.
Od tego momentu oba duety pewnie wygrywały swoje gemy serwisowe, a przeciwnicy nawet nie włączali się do walki. Z tego powodu o końcowym wyniku tego seta zadecydował tie break.
Ten był jednostronny i zakończył się z korzyścią dla Polaków. Ci najpierw zdobyli trzy punkty z rzędu, a następnie cztery. Ich serię tylko raz przerwali Added i Damm, ale na niewiele się to zdało.
Drzewiecki i Matuszewski muszą poczekać na kolejnych rywali. W najgorszym wypadku będą nimi rozstawieni z "trójką" Holendrzy Sander Arends i Sem Verbeek. W przypadku porażki Polacy zmierzą się z Ukraińcem Wołodymyrem Uzhylowskim i Włochem Samuelem Vincentem Ruggerim.
I runda gry podwójnej:
Karol Drzewiecki / Piotr Matuszewski (Polska) - Dan Added (Francja) / Martin Damm (USA) 6:3, 7:6(1)
Przeczytaj także:
Wygrała United Cup. Teraz sprawiła sensację
Kosmos. Przegrała 10 gemów z rzędu i wydarzyło się to