Jack Draper od początku turnieju ATP w Adelajdzie imponuje formą. Po tym, jak po obronie meczboli wyeliminował Miomira Kecmanovicia i pokonał najwyżej rozstawionego Tommy'ego Paula, w piątek odniósł kolejne wartościowe zwycięstwo. W półfinale wygrał 7:6(2), 6:4 z oznaczonym "ósemką" Aleksandrem Bublikiem.
Dla 22-letniego Brytyjczyka będzie to drugi w karierze finał na poziomie ATP Tour i drugi z rzędu. W ostatnim starcie w zeszłym sezonie, w Sofii, przegrał mecz o tytuł z Adrianem Mannarino.
Chronologicznie pierwszy piątkowy półfinał okazał się jeszcze bardziej jednostronny. Rozstawiony z numerem siódmym Jiri Lehecka wykorzystał cztery z 14 break pointów i w 70 minut wygrał 6:2, 6:1 Sebastianem Kordą, turniejową "trójką".
- Byłem trochę zaskoczony, że poszło mi tak łatwo, ale zrobiłem wszystko, aby tak się stało - powiedział, cytowany przez atptour.com. 22-letni Czech, który w swoim drugim finale w głównym cyklu stanie przed szansą na zdobycie debiutanckiego trofeum.
Sobotni finał (początek nie przed godz. 6:30 czasu polskiego) będzie pierwszym pojedynkiem Drapera z Lehecką. Na triumfatora czeka 250 punktów do rankingu ATP i ponad 100,6 tys. dolarów premii finansowej.
Adelaide International, Adelajda (Australia)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 661,5 tys. dolarów
piątek, 12 stycznia
półfinał gry pojedynczej:
Jiri Lehecka (Czechy, 7) - Sebastian Korda (USA, 3) 6:2, 6:1
Jack Draper (Wielka Brytania) - Aleksander Bublik (Kazachstan, 8) 7:6(2), 6:4
Młodzi faworyci zawiedli. Sensacyjny finał w Auckland
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży