[tag=48999]
Iga Świątek[/tag] przez ostatnie dwa lata zdominowała kobiecy tenis. Wygrała trzy turnieje Wielkiego Szlema i przez prawie 90 tygodni znajdowała się na szczycie rankingu WTA. W zeszłym roku spadła na drugie miejsce kosztem Aryny Sabalenki, ale powróciła na szczyt zaskakująco szybko, zaliczając świetny występ w WTA Finals.
Coco Gauff zaliczyła z kolei kapitalną drugą połowę minionego sezonu i po raz pierwszy w karierze sięgnęła po wielkoszlemowy tytuł. Została królową US Open 2023, a do tego triumfowała także w WTA 1000 w Cincinnati i WTA 500 Citi DC Open.
John McEnroe jest przekonany, że lista sukcesów Amerykanki z czasem będzie okazalsza. - Ona nie jest tak wielka jak Jelena Rybakina, Aryna Sabalenka czy Iga Świątek, ale jest niezwykle wysportowana jak Carlos Alcaraz. Spodziewam się, że wygra więcej turniejów głównych - ocenił 64-latek w rozmowie z Eurosportem.
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają
- Oczekuję od niej wielkich rzeczy, a ona jest wciąż młoda. W ciągu następnych 10 lat byłbym zaskoczony, gdyby nie wygrała kilku wielkoszlemowych turniejów - kontynuował legendarny tenisista.
McEnroe jest wielkim fanem talentu Gauff, ale jednocześnie wątpi w to, że Amerykanka w najbliższym czasie niebezpiecznie zbliży się do Igi Świątek. - Myślę, że Świątek wykonała świetną robotę, utrzymując swój poziom przez tak długi czas, więc Coco będzie jednak naprawdę ciężko zbliżyć się do niej w najbliższym czasie - stwierdził ekspert.
Zarówno Iga Świątek, jak i Coco Gauff już we wtorek rozpoczną rywalizację w Australian Open. Polka zmierzy się z Sofią Kenin, a Amerykanka o przepustkę do kolejnej rundy zawalczy z Anną Schmiedlovą.
Czytaj także:
Świetny tydzień Polaka. W finale spotkał się z półfinalistą Australian Open
Hubert Hurkacz już nigdy nie wejdzie na sam szczyt? "Ciągle chcemy więcej. A może warto go teraz docenić?"