Dwa lata temu rozbiła Świątek. Ekspert uspokaja. "Wystarczy spojrzeć"

PAP/EPA / EPA/Lukas Coch / GettyImages/Matt McNulty / Na zdjęciu: Iga Świątek i Danielle Collins (w kółku)
PAP/EPA / EPA/Lukas Coch / GettyImages/Matt McNulty / Na zdjęciu: Iga Świątek i Danielle Collins (w kółku)

Dwa lata temu Iga Świątek została dotkliwie pokonana przez Danielle Collins. Teraz zmierzą się ze sobą ponownie - w II rundzie Australian Open. Zdaniem trenera Pawła Ostrowskiego, Polka nie ma się czego obawiać.

Iga Świątek zmierzy się z Danielle Collins po raz szósty w karierze. Polka zanotowała dotąd tylko jedną porażkę - w półfinale Australian Open w 2022 roku. Wtedy Amerykanka oddała jej zaledwie pięć gemów (6:4, 6:1).

Teraz jednak to liderka światowego rankingu będzie zdecydowaną faworytką do zwycięstwa. - To będzie zupełnie inne spotkanie - przekonywał trener Paweł Ostrowski w rozmowie z "Faktem".

- Iga jest inną tenisistką, zmieniła się, wystarczy spojrzeć na jej kolejne mecze z Collins - uspokoił.

Przypomnijmy, że w 2023 roku w Dosze i Cincinatti Polka straciła po zaledwie jednym gemie. W Montrealu natomiast doszło pomiędzy nimi do trzysetowego pojedynku.

ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają

Ostrowski powiedział wprost, że Świątek nie miała w tym roku szczęścia do losowania drabinki. Zarówno Sofia Kenin (rywalka z I rundy - dop. red.), jak i Danielle Collins potrafią bowiem grać w tenisa. Jest jednak spokojny o formę Polki.

- Widziałem mecze Igi w United Cup i widać, że jest świetnie przygotowana do sezonu. Ona ma też to coś, co cechuje wielkich mistrzów. Cały czas jest głodna - mówił.

Tłumaczył również, że choć Świątek osiągnęła w tenisie niemal wszystko, nadal chce grać i wygrywać. Polka kocha rywalizację i z takim nastawieniem stać ją jeszcze na bardzo wiele.

Mecz Iga Świątek - Danielle Collins odbędzie się w nocy ze środy na czwartek czasu polskiego. Zawodniczki wyjdą na kort około godz. 2:00. Transmisja w Eurosporcie i Playerze. Tekstową relację LIVE przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Czytaj także:
To pytanie zirytowało legendę. Wypowiedział się na temat "wielkiej trójki"
Wielkie osiągnięcie Magdaleny Fręch! Francuzka odprawiona

Źródło artykułu: WP SportoweFakty