- To po prostu niesamowite grać bez bólu - mówiła Emma Raducanu po wygranej w pierwszej rundzie tegorocznego Australian Open nad Shelby Rogers 6:3, 6:2.
Więcej przeczytasz tutaj -->> Raducanu optymistyczna co do przyszłości. "To niesamowite"
21-letnia zawodniczka w ostatnich miesiącach miała poważne problemy ze zdrowiem, konkretnie z nadgarstkami. Jak sama przyznała, nie wiedziała czy kiedykolwiek dojdzie do momentu, w którym wszystko z nimi będzie ok.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazała zdjęcia z plaży. Piękna tenisistka zachwyciła
Niestety dla niej radość nie trwała długo. Co prawda w meczu drugiej rundy Yafan Wang (przegranym 4:6, 6:4, 4:6) z nadgarstkami wszystko było w porządku, ale pojawiły się inne, niespodziewane problemy zdrowotne.
- Zrobiło mi się niedobrze, po prostu bardzo słabo i miałem mdłości. Myślę, że przez cały trzeci set wszyscy widzieli, że walczyłam sama ze sobą - przyznała po meczu mistrzyni US Open z 2021 roku. - Teraz czuję się już trochę lepiej - dodała.
- Był moment, że miałam nawet odruch wymiotny - kontynuowała. - To jest do bani jeżeli chodzi o timing. Raducanu po spotkaniu przeszła badania, które na szczęście nie wykazały niczego złego.
Zobacz także:
Hurkacz zamieścił wpis po horrorze. Odezwał się... Borys Szyc
Dobry tydzień Urszuli Radwańskiej. Już cztery zwycięstwa