25-letni Söderling, który w czerwcu doszedł do finału French Open, dopisał do swojego rankingu 90 punktów i w tym sezonie uzbierał ich w sumie 3010. Do zajmującego ósme miejsce Fernando Verdasco traci 290 punktów. Dawidienko jest siódmy i niżej niż na ósmą pozycję nie spadnie.
Rozstawiony z "trójką" Đoković w spotkaniu z Arnaudem Clementem (ATP 93) wykorzystał pięć z dziewięciu break pointów oraz wygrał 24 z 30 piłek przy swoim pierwszym podaniu i zwyciężył 6:2, 6:2. Dla tenisisty z Belgradu będzie to pierwszy ćwierćfinał w jego piątym występie w Paryżu. Przed tygodniem wygrał on turniej w Bazylei w finale, pokonując Rogera Federera.
Z walki o Masters nie rezygnuje Jo-Wilfried Tsonga (nr 8), który w czwartek pokonał Gillesa Simona (nr 11) 6:2, 6:3. To jego trzecie kolejne zwycięstwo nad rodakiem. W całym spotkaniu Tsonga zaserwował 12 asów i przegrał tylko cztery piłki przy własnym podaniu. Mecz trwał 53 minuty.
Tsonga to ubiegłoroczny triumfator turnieju w hali Bercy. W finale pokonał wtedy Davida Nalbandiana. Francuz w tym sezonie zdobył trzy tytuły: w lutym triumfował w Johannesburgu i Marsylii w finale pokonując odpowiednio Jeremy'ego Chardy i Michaela Llodrę, a w ubiegłym miesiącu wygrał turniej w Tokio w finale zwyciężając Michaiła Jużnego.
- Nie jestem tutaj dla finałów rozgrywek, jestem dla Bercy - powiedział Tsonga. - Kwalifikację zdobędę tylko wtedy, gdy wygram ten turniej, więc nie myślę o Londynie. Myślę o Bercy. Myślę o obronie tytułu albo o tym, by zdobyć nowy tytuł, zamiast myśleć o Londynie.
- Poziom mojej gry jest w tej chwili dobry, ale przez ostatnich kilka tygodni nie grałem dobrze - powiedział Tsonga. - Rozegrałem tutaj pierwszy dobry mecz i to dzisiaj oczywiście nie był zacięty mecz, ale dobrze czułem piłkę. Bardzo dobrze serwowałem w najważniejszych momentach, więc czuję się trochę lepiej niż w zeszłym roku. Ale będzie trudno obronić tytuł, ponieważ inni zawodnicy poprawili swój poziom w porównaniu z poprzednim sezonem, jak Novak czy Soderling i inni zawodnicy. Oni wszyscy są bardzo dobrzy.
Tsonga obecnie zajmuje 10. miejsce w rankingu uwzględniającym wyniki tylko z tego sezonu mając 2875 punków. Do ósmego Fernando Verdasco tracił 425 punktów. Jeden z warunków, by Tsonga zakwalifikował się do Masters został spełniony (Verdasco nie mógł dojść do finału). Teraz Francuz by być pewnym gry w Londynie musi obronić tytuł w Paryżu.
Cilic (nr 12) pokonał Verdasco (nr 7) 3:6, 6:3, 6:4 i teraz Hiszpan musi liczyć na to, że Robin Soderling (3010 punktów), Tsonga (2875) lub Fernando González (2870) nie wygrają turnieju w Bercy (ten ostatni przegrał z kontuzją). Hiszpan ma obecnie 3300 punktów w rankingu i ma nadzieję, że to mu wystarczy by po raz pierwszy wystąpić w kończącej sezon imprezie.
21-letni Čilić, który w tym sezonie wygrał turnieje w Chennai i Zagrzebiu, po raz drugi wystąpi w ćwierćfinale turnieju ATP World Tour Masters 1000. W ubiegłym sezonie w Rogers Cup w Kanadzie w walce o półfinał przegrał z Gillesem Simonem.
W kolejnej rundzie Chorwat zmierzy się z Gaelem Monfilsem (nr 16), który w spotkaniu z rodakiem Julienem Benneteau (ATP 49) obronił wszystkie sześć break pointów i zaserwował 16 asów. 23-letni Monfils ćwierćfinał paryskiej imprezy osiągnął po raz pierwszy w swoim czwartym występie. Benneteau w poprzedniej rundzie wyeliminował Rogera Federera.
Z turniejem pożegnał się Andy Murray (nr 4), który przegrał z Radkiem Štěpánkiem (nr 13) 6:1, 3:6, 4:6. Brytyjczyk zaserwował 11 asów i w sumie wygrał o dwie piłki więcej (75-73), ale był to efekt jego zdecydowanej przewagi w pierwszym secie, w którym objął prowadzenie 5:0. Štěpánek odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w czwartym spotkaniu z Murrayem i po raz ósmy w tym sezonie zagra w ćwierćfinale. 30-letni Czech, który w grudniu będzie reprezentował swój kraj w finale Pucharu Davisa przeciwko Hiszpanii, w tym sezonie wygrał turnieje w Brisbane i San Jose w finale pokonując, odpowiednio Verdasco i Mardy'ego Fisha.
22-letni Murray w ubiegłym tygodniu w Walencji zdobył 14. tytuł w swojej karierze. Brytyjczyk dopiero po raz czwarty w tym sezonie odpadł wcześniej niż w ćwierćfinale.
Juan Martin del Potro (nr 5) obronił siedem piłek meczowych w spotkaniu z Fernando Gonzalezem (nr 10), zanim Chilijczyk skreczował przy stanie 7:6(6), 6:7(6). W pierwszym secie 29-latek z Santiago przegrywał 2:5, ale odrobił stratę i sięgnął po zwycięstwo w tie breaku. Po przegraniu drugiego seta Gonzalez zszedł z kortu z powodu kontuzji nogi. Mecz trwał dwie godziny i 24 minuty. Del Potro obronił w nim 15 z 16 break pointów. Argentyńczyk w poprzedniej rundzie wyeliminował trzykrotnego triumfatora imprezy Marata Safina.
Gonzalez stracił szanse na zakwalifikowanie się do kończącego sezon Masters. W walce o ostatnie premiowane miejsce pozostali jeszcze Soderling i Tsonga, którzy wyprzedzą ósmego w rankingu Verdasco tylko w przypadku wygrania turnieju w Paryżu.
BNP Paribas Masters, Paryż-Bercy (Francja)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 2,75 mln euro
czwartek, 12 listopada 2009
III runda (1/8 finału) gry pojedynczej:
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Tommy Robredo (Hiszpania, 14) 6:3, 3:6, 7:5
Novak Đoković (Serbia, 3) - Arnaud Clement (Francja, Q) 6:2, 6:2
Juan Martin del Potro (Argentyna, 5) - Fernando González (Chile, 10) 6:7(6), 7:6(6) i krecz (noga)
Radek Štěpánek (Czechy, 13) - Andy Murray (Wielka Brytania, 4) 1:6, 6:3, 6:4
Robin Soderling (Szwecja, 9) - Nikołaj Dawidienko (Rosja, 6) 6:3, 3:6, 6:4
Marin Čilić (Chorwacja, 12) - Fernando Verdasco (Hiszpania, 7) 3:6, 6:3, 6:4
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 8) - Gilles Simon (Francja, 11) 6:2, 6:3
Gael Monfils (Francja, 15) - Julien Benneteau (Francja) 6:4, 6:3
ćwierćfinał gry podwójnej:
Frantisek Cermak / Michal Mertinak (Czechy/Słowacja, 8) - Jordan Kerr / Travis Parrott (Australia/USA) 6:2, 6:4
druga runda gry podwójnej:
Daniel Nestor / Nenad Zimonjic (Kanada/Serbia, 1) - Arnaud Clement / Michael Llodra (Francja, WC) 6:3, 6:4
Bob Bryan / Mike Bryan (USA, 2) - Julien Benneteau / Jo-Wilfried Tsonga walkower (Tsonga: nadgarstek)
Christopher Kas / Philipp Kohlschreiber (Niemcy) - Julian Knowle / Andy Ram (Austria/Izrael) 7:5, 6:4