Gauff przepraszała Fręch. Zrobiła to trzy razy [WIDEO]

Twitter / Eurosport Polska / Coco Gauff w meczu z Magdaleną Fręch
Twitter / Eurosport Polska / Coco Gauff w meczu z Magdaleną Fręch

Coco Gauff była zdecydowanie lepsza niż Magdalena Fręch w meczu o awans do ćwierćfinału Australian Open. Do tego sprzyjało jej szczęście. Aż nie mogła uwierzyć, że trzy razy piłka przetoczyła się po jej zagraniu po siatce.

Magdalena Fręch nie tylko zagrała po raz pierwszy w karierze w czwartej rundzie Australian Open, ale w ogóle turnieju wielkoszlemowego. Łodzianka pokonała w drodze do meczu o ćwierćfinał Darię Saville, Carolinę Garcię oraz Anastazję Zacharową.

W niedzielę przeciwniczką Magdaleny Fręch była Coco Gauff, więc poprzeczka poszła mocno w górę. Wielka nadzieja amerykańskiego tenisa była najlepszą zawodniczką poprzedniego turnieju wielkoszlemowego - US Open. Wciąż nastolatka przebojem wdarła się do czołówki kobiecego tenisa.

Zgodnie z przewidywaniami Coco Gauff była trudna do powstrzymania. Pierwszy set zakończył się bardzo przekonującym zwycięstwem faworytki 6:1. W drugiej partii była odrobina ciekawszej walki, jednak wyższość Amerykanki nie podlegała dyskusji. Triumfatorka US Open zakończyła piorunującą przygodę Magdaleny Fręch w Melbourne. Po nieco godzinie meczu było 6:2 w drugim secie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Coco Gauff punktowała Polkę nie tylko dzięki wysokim umiejętnościom, ale również z pomocą szczęścia. Sprzymierzeńcem reprezentantki USA była trzy razy taśma. Oczywiście, przeprosiła za takie zagrania Polkę, ale Magdalenie Fręch jakoś nie poprawiało to humoru.

Nieco rozbrajająca była reakcja Coco Gauff po trzecim przetoczeniu piłki przez siatki. Sama nie mogła uwierzyć, że zrobiła to kilkakrotnie w krótkim fragmencie meczu.

Zobacz akcje, w których Coco Gauff zagrała po taśmie:

Czytaj także: Odpowiedział krytykom Hurkacza. "Mnie to śmieszy. Nie ma pojęcia o czym mówi"
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty