Sensacja w Australian Open. Tylko zobacz na tę parę

Getty Images / Na zdjęciu: Dajana Jastremska
Getty Images / Na zdjęciu: Dajana Jastremska

Dajana Jastremska zagra o wielki finał Australian Open. Obecność Ukrainki w tej fazie turnieju jest ogromną niespodzianką - jeszcze dwa tygodnie o takim wyniku nie mogła nawet pomarzyć.

Aryna Sabalenka jest bez wątpienia faworytką tegorocznego Australian Open. Rozstawiona z numerem drugim reprezentantka Białorusi idzie jak burza na kortach w Melbourne - w pięciu kolejnych meczach nie straciła nawet jednego seta (WIĘCEJ TUTAJ).

W półfinale wielka rywalka Igi Świątek zagra z turniejową czwórką, czyli Coco Gauff. Starcie będzie hitem kolejnej fazy singla kobiet, jednak ogromnie interesująca jest sytuacja po drugiej stronie drabinki.

W niej nie ma już m.in. Wiktorii Azarenki, Darii Kasatkiny czy Jeleny Rybakiny. W efekcie w drugim pojedynku o finał Australian Open zmierzą się Ukrainka Dajana Jastremska i Chinka Qinwen Zheng.

Obecność 23-letniej Ukrainki w półfinałach jest największą niespodzianką. Aby w ogóle dostać się do turnieju głównego, najpierw musiała przejść eliminacje. Zajmująca 93. pozycję w rankingu Jastremska spisuje się rewelacyjnie, a w środę pokonała bez straty seta pogromczynię Igi Świątek, czyli Lindę Noskovą.

Pochodząca z Odessy tenisistka dotarła do półfinału Wielkiego Szlema jako piąta kwalifikantka w Erze Open. Wcześniej takim wyczynem mogły się pochwalić tylko Christine Matison (Australian Open 1978), Alexandra Stevenson (Wimbledon 1999), Nadia Podoroska (Roland Garros 2020) i Emma Raducanu (US Open 2021).

ZOBACZ WIDEO: Rzadki widok. Messi wszedł do sklepu i się zaczęło

Ta ostatnia jest jak na razie jedyną zawodniczką, która po udanych eliminacjach sięgnęła po wielkoszlemowe mistrzostwo.

Wprawdzie Zheng jest dwa lata młodsza od Jastremskiej, to ma na koncie większe sukcesy. W ubiegłym roku dotarła do ćwierćfinału Wimbledonu, rok wcześniej była w czwartej rundzie Rolanda Garrosa. I w rankingu WTA dzieli je wiele miejsc - Chinka przystąpiła do AO rozstawiona z numerem 12 i to ona będzie faworytką półfinału.

Czy któraś z nich będzie miała szansę na zwycięstwo w finale z Gauff lub Sabalenką?

Wprawdzie obecność w półfinale Australian Open nierozstawionej tenisistki, jak Jastremska, może być dla kibiców wielkim zaskoczeniem, to ze wszystkich turniejów Wielkiego Szlema właśnie na kortach w Melbourne najczęściej dochodzi do niespodzianek w turnieju singla kobiet. Czytaj: sukcesów zawodniczek będących rozstawionymi poza czołową "10".

Dowody? Przed rokiem w półfinale spotkały się Rybakina i Azarenka. Pierwsza była rozstawiona z numerem 22., druga 24. W 2022 roku do finału dotarła 27. na liście Danielle Collins (pokonując w półfinale Igę Świątek). Rok 2021? W półfinale mamy Karolinę Muchovą (25) i Jennifer Brady (22). A na deser dodajmy zwycięstwo Sofii Kenin w 2020 roku, grającej w Australii z numerem 14.

Dodajmy jednak, że największą niespodziankę przyniósł ubiegłoroczny Wimbledon, gdzie triumfowała będąca poza rozstawieniem Marketa Vondrousova.

Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty

Komentarze (1)
avatar
uDo
24.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
NOSKOVA NIE TAKA STRASZNA ...