Wielkoszlemowy Australian Open 2024 nie poszedł po myśli Igi Świątek. 22-latka wygrała tylko dwa pojedynki i zakończyła zmagania w III rundzie. Naszą reprezentantkę zastopowała w Melbourne Czeszka Linda Noskova.
Po chwili oddechu Świątek może już przygotowywać się do kolejnych startów. W lutym Polkę będzie można zobaczyć na Bliskim Wschodzie, skąd ma bardzo miłe wspomnienia.
Na początek obecna liderka rankingu WTA zaprezentuje się w Dosze. W katarskiej stolicy odbędzie się w dniach 11-17 lutego impreza rangi WTA 1000. Świątek wygrała jej dwie ostatnie edycje, tj. w 2022 i 2023 roku.
ZOBACZ WIDEO: Marek Furjan: Hurkacz jest gotowy, żeby wygrywać takie turnieje
Po zakończeniu zmagań w Dosze nasza tenisistka poleci do Dubaju, gdzie w zeszłym roku dotarła do finału. Organizatorzy potwierdzili jej występ w tym tygodniu. Warto zauważyć, że zawody w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, które odbędą się w dniach 18-24 lutego, również będą miały rangę WTA 1000. To efekt zmian w strukturze turniejowej. Wcześniej Doha i Dubaj zamieniły się rangami.
Następnie Świątek, podobnie jak pozostałe czołowe tenisistki świata, zmieni kontynent. W marcu bowiem rywalizacja będzie się toczyć w dużych turniejach w USA. Najpierw, w dniach 6-17 marca, odbędzie się prestiżowy BNP Paribas Open (ranga WTA) na kortach twardych w Indian Wells.
Potem zawodniczki przeniosą się z Kalifornii na Florydę. Tutaj odbędzie się czwarta w sezonie 2024 impreza rangi WTA 1000, czyli Miami Open. Tegoroczne zawody zostaną rozegrane w dniach 19-31 marca. Warto odnotować, że Świątek sięgnęła po trofea w Indian Wells i Miami (tzw. Słoneczny Dublet) w 2022 roku.
Czytaj także:
Aryna Sabalenka pokazała moc. Dwusetowy bój w półfinale Australian Open
To z nią powalczy Sabalenka. Chinka lepsza w meczu debiutantek