To z nią powalczy Sabalenka. Chinka lepsza w meczu debiutantek

PAP/EPA / JOEL CARRETT / Na zdjęciu: Qinwen Zheng
PAP/EPA / JOEL CARRETT / Na zdjęciu: Qinwen Zheng

Qinwen Zheng drugą finalistką Australian Open 2024. Chinka w półfinale pokonała 6:4, 6:4 największą rewelację turnieju Dajanę Jastremską i osiągnęła największy sukces w karierze. O tytuł powalczy z broniącą mistrzostwa Aryną Sabalenką.

W drugi półfinale Australian Open kobiet zmierzyły się zawodniczki, których, patrząc na drabinkę, trudno było się spodziewać na tym etapie rywalizacji. O miejsce w meczu o tytuł powalczyły Chinka Qinwen Zheng i Ukrainka Dajana Jastremska. Dla obu zawodniczek był to debiut w wielkoszlemowym półfinale.

Wynik ten jest przede wszystkim ogromnym sukcesem Jastremskiej, która musiała brać udział w kwalifikacjach. Rozstawiona z "dwunastką" Zheng była z kolei w ćwierćfinale ubiegłorocznego US Open i pokazywała już, że stać ją na dobre granie.

Początek spotkania był bardzo nerwowy w wykonaniu obu zawodniczek. Jako pierwsza przewagę wypracowała Ukrainka, która do utrzymanego podania dołożyła przełamanie serwisu rywalki. Chinka szybko odrobiła jednak stratę i wyrównała wynik.

ZOBACZ WIDEO: Marek Furjan: Hurkacz jest gotowy, żeby wygrywać takie turnieje

Na kolejne przełamanie nie musieliśmy długo czekać. W siódmym gemie Zheng szybko wyszła na 40:0 przy podaniu rywalki i choć Jastremska zdołała jeszcze powalczyć, nie utrzymała serwisu. Po tym gemie poprosiła o przerwę medyczną. 23-latka zgłosiła problemy z pachwiną i miała dostrzegalne problemy z poruszaniem się, co sprawiło, że udała się wraz z fizjoterapeutką poza kort.

Po chwili Ukrainka wróciła do gry i wypracowała nawet szansę na przełamanie powrotne. Nie zdołała jej jednak wykorzystać, co dało rywalce prowadzenie 5:3. Oba kolejne gemy pewnie wygrywały serwujące, co dało Zheng zwycięstwo 6:4 i prowadzenie w meczu.

Druga partia rozpoczęła się od pewnie utrzymanych serwisów. Już w trzecim gemie Chinka zdołała przełamać podanie rywali i wypracować przewagę. Jastremska po emocjonującej walce od razu odrobiła stratę i wyrównała wynik. Gra na remis trwała tylko chwilę, a wszystko za sprawą kolejnego przełamania zapisanego na koncie Zheng.

Prowadząca wygrała siódmego gema przy podaniu rywali bez straty punktu. Po chwili dołożyła pewnie utrzymane podanie i wyszła na 5:3. Choć Ukrainka zdołała jeszcze wygrać gema przy własnym serwisie, nie odwróciła losów spotkania. Zheng po utrzymanym podaniu wygrała 6:4 i awansowała do finału Australian Open, w którym zmierzy się z Aryną Sabalenką. Chinka powalczy tym samym o powtórzenie wyczynu rodaczki Li Na, która wygrała zmagania w Melbourne dokładnie 10 lat temu.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 86,5 mln dolarów australijskich
czwartek, 25 stycznia

półfinał gry pojedynczej kobiet:

Qinwen Zheng (Chiny, 12) - Dajana Jastremska (Ukraina) 6:4, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także:
Pogoń Sabalenki za Świątek. Tak wygląda ranking
Co za gest Sabalenki po meczu. Natychmiastowa reakcja kibiców

Komentarze (4)
avatar
pawos77
26.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję że drąca japę Lattyns Sabalenka odpadnie 
avatar
Columb2000
25.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wolalbym zeby Chinka wygrala, ale w sporcie jest wszystko mozliwe 
avatar
jurasg
25.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z całym szacunkiem, ale mecz Gauff - Sabalenka był przedwczesnym finałem.