Magda Linette postraszyła bohaterkę Australian Open

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Magda Linette
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette zakończyła grę w turnieju WTA w Dosze w drugiej rundzie. Nie była faworytką i poniosła porażkę w meczu z Qinwen Zheng, finalistką tegorocznego Australian Open. Postawiła jednak Chince solidny opór.

Magda Linette nie rozegrała w tym sezonie turnieju, w którym wygrała dwa mecze w singlu. Zwyciężała na początku drabinek z Cristiną Bucsą w Brisbane i tydzień temu z Alexandra Ealą w Abu Zabi, a następnie ponosiła porażki z Darią Kasatkina i Beatriz Haddad Maią. W bilansie sezonu poznanianka ma wciąż więcej przegranych niż zwycięstw, nawet jeżeli w lutym wysyła sygnały o powrocie do dobrej formy.

Po odpadnięciu z imprezy w Abu Zabi, Magda Linette przeniosła się do Dohy. W poniedziałek Polka zwyciężyła w pierwszej rundzie z Nao Hibino, a następnego dnia spotkała się na korcie z inną Azjatką - Qinwen Zheng z Chin. W 2022 roku tenisistki rozegrały mecz na korcie twardym w Miami i Magda Linette zwyciężyła w dwóch setach.

Zanosiło się na trudniejsze zadanie we wtorek. Dla Qinwen Zheng był to pierwszy mecz od Australian Open, w którym zagrała rewelacyjnie i awansowała do finału. Chinka eliminowała w Melbourne - Ashlyn Krueger, Yafan Wang, Oceanę Dodin, Annę Kalinską oraz Dajanę Jastremską, po czym poniosła porażkę w decydującym meczu przeciwko Arynie Sabalence. Po turnieju wielkoszlemowym Qinwen Zheng zrobiła sobie dłuższą przerwę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Rozstawiona z numerem piątym Qinwen Zheng postanowiła pokazać, że sukces w Melbourne nie był jednorazowym wystrzałem formy. W pierwszym secie z Magdą Linette zwyciężyła 6:2 w nieco ponad pół godziny.

Początki partii były jeszcze dość wyrównane, ale kiedy Chinka odebrała podanie Magdzie Linette, była już nie do zatrzymania i oddaliła się od wyniku 1:1 na 5:1 z dwoma przełamaniami. Niebawem zamknęła seta przy własnym podaniu.

W drugim secie był zupełnie inny scenariusz. Magda Linette nie straciła wcześnie serwisu, choć było takie zagrożenie. Po wygraniu pierwszego, długiego gema, przejęła inicjatywę. Półka złapała rytm i tym razem ona punktowała przeciwniczkę. Kilka zagrań Polki robiło wrażenie, a skoro set zakończył się jej zwycięstwem 6:2, to po ponad półtorej godzinie nie obyło się bez trzeciej rundy.

W niej Qinwen Zheng wykorzystała szansę na zakończenie meczu i wywalczenie awansu. Chinka zwyciężyła 6:3. Do wyniku 2:2 zwyciężały serwujące, po czym na decydujące przyspieszenie było stać finalistkę Australian Open. Nie oddała ona już ani jednej piłki przy własnym serwisie do końca meczu, a ponadto dwa razy odebrała podanie coraz mocniej zmęczonej Magdzie Linette.

Qatar TotalEnergies Open, Doha (Katar)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 3,211 mln dolarów
wtorek, 13 lutego

II runda gry pojedynczej:

Qinwen Zheng (Chiny, 5) - Magda Linette (Polska) 6:2, 2:6, 6:3

Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia

Komentarze (10)
avatar
Long Penetrator
14.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Postraszyła!!!??? Hahahaha!!!!! 
avatar
Gerardo
13.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co z tego skoro znowu baty dostała 
avatar
maroch111
13.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ona już dawno powinna zmienić nazwisko na Minetty i rozpocząć pracę z w nowym zawodzie. 
avatar
Shining
13.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To może napiszcie po prostu że "pięknie" przegrała. :-)) 
avatar
jurasg
13.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jestem daleki od piętnowania stylu gry Linette. Niemniej trudno znaleźć w jej repertuarze zagrań cokolwiek spektakularnego. Takich tenisistek jak ona jest wiele. Zawodniczki im robią się stars Czytaj całość