Ależ pech. Ograła Świątek i musiała wycofać się z turnieju

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Paula Badosa i Stefanos Tsitsipas
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Paula Badosa i Stefanos Tsitsipas

Paula Badosa w pokazowym wydarzeniu Eisenhower Cup 2024 wraz ze Stefanosem Tsitsipasem pokonała Igę Świątek i Huberta Hurkacza. Mimo to Hiszpanka nie wystąpi w turnieju rangi WTA 1000 w Indian Wells, ponieważ na przeszkodzie stanęła kontuzja.

W tym artykule dowiesz się o:

Na dzień przed inauguracją męskiego i kobiecego turnieju w Indian Wells zaplanowano pokazowego wydarzenie Eisenhower Cup 2024. Rok temu w finale Białorusinka Aryna Sabalenka i Amerykanin Taylor Fritz ograli polski duet - Igę Świątek oraz Huberta Hurkacza 10-7.

Tym razem obie pary spisały się zdecydowanie słabiej, bo odpadły z rywalizacji już w pierwszym etapie. Szczególnie zadziwiająca była postawa Świątek i Hurkacza, którzy przegrali z Hiszpanką Paulą Badosą i Grekiem Stefanosem Tsitsipasem 2-10. Ostatecznie duet dotarł do finału, gdzie musiał uznać wyższość Amerykanów Emmy Navarro i Bena Sheltona 8-10 (relacja TUTAJ).

Natomiast już w nocy z środy na czwartek (6/7 marca) Badosa miała zainaugurować singlowy turniej. Ostatecznie jednak wycofała się z rywalizacji w WTA 1000 w Indian Wells z uwagi na kontuzję.

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

"Mam nadzieję, że wkrótce łzy znów będą łzami radości. Jest mi bardzo przykro, że muszę wycofać się z mojego ulubionego turnieju. Próbowałam wszystkiego, aby móc grać, ale to nie wystarczyło" - przekazała Hiszpanka w relacji na Instagramie.

Dla byłej wiceliderki światowego rankingu WTA to kolejny dramat związany z urazem. Przypomnijmy, że od dłuższego czasu rzadko kiedy oglądamy ją na korcie właśnie z powodu licznych kontuzji, a teraz ponownie ją to spotkało.

Na wycofaniu się Badosy skorzystała Argentynka Nadia Podoroska. To ona zastąpi Hiszpankę jako "szczęśliwa przegrana" po porażce w finale kwalifikacji. Jej przeciwniczką będzie Amerykanka Ashlyn Krueger.

Na zdjęciu: wpis Pauli Badosy
Na zdjęciu: wpis Pauli Badosy
Źródło artykułu: WP SportoweFakty