Gdy po godz. 15:00 lokalnego czasu Carlos Alcaraz i Alexander Zverev wyszli na kort centralny w Indian Wells, by zmierzyć się w ćwierćfinale turnieju ATP Masters 1000, z pewnością nie sądzili, jakiego wydarzenia będą uczestnikiem. Ci tenisiści na arenach całego świata przeżyli wiele, ale z inwazją pszczół spotkali się po raz pierwszy.
Owady pojawiły się nad kortem podczas trzeciego gema. Były agresywne. Zaatakowały sędziego Mohameda Lahyaniego oraz tenisistów. Przestraszony Alcaraz uciekł z placu gry, a jego menedżer w hiszpańskich mediach powiedział, że został użądlony w czoło.
Pszczoły nie chciały opuścić kortu. Urządziły sobie kłąb na wieżyczce sędziowskiej i na jednej z kamer. Organizatorzy przerwali mecz i szukali sposobu, jak pozbyć się nieproszonych gości.
Na pomoc został wezwany fachowiec, Lance Davis, znany jako "Pogromca Pszczół", który za pomocą urządzenia przypominającego odkurzacz oraz specjalnego sprayu usunął owady.
Przerwa w meczu trwała godzinę i 50 minut. Po tym czasie tenisiści powrócili na kort i, choć Alcaraz sygnalizował, że ma obawy przed kolejnym atakiem, pojedynek został wznowiony.
You cannot BEE serious, man @BNPPARIBASOPEN | #TennisParadise pic.twitter.com/bcahPY3ROg
— ATP Tour (@atptour) March 14, 2024
Hope he's charging extra for today's services #TennisParadise pic.twitter.com/FJV4pwFzTo
— Tennis TV (@TennisTV) March 14, 2024
16-0. Jannik Sinner ciągle niepokonany
ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia