Dzisiejsza rywalka Igi to fenomen. Jedna z niewielu na świecie

PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Camila Giorgi
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Camila Giorgi

Wyeliminowała Magdalenę Fręch, stanie teraz na drodze Igi Świątek. Camila Giorgi będzie pierwszą przeciwniczką liderki rankingu WTA w turnieju w Miami.

Camila Giorgi nie pozwoliła na to, żeby w drugiej rundzie turnieju w Miami doszło do starcia Polek. Na początku drabinki Włoszka wyeliminowała w dwusetowym meczu Magdalenę Fręch i w sobotę rzuci wyzwanie liderce rankingu WTA w pojedynku o wejście do trzeciej rundy.

Przed tenisistkami trzecie spotkanie na korcie. Do dwóch wcześniejszych doszło w Australian Open, a ich mecze kończyły się po dwóch setach. W 2019 roku w Melbourne lepsza była Włoszka, dwa lata później Polka.

Tym razem każde inne rozstrzygnięcie niż awans Igi Świątek będzie zaskoczeniem. Polka jest zdecydowaną faworytką nadchodzącego meczu, do którego przystąpi po kilku dniach odpoczynku, po triumfie w prestiżowym Indian Wells.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Tenis to nie jej pasja

Camila Giorgi jest aktualnie notowana dopiero na 107. miejscu w rankingu WTA. W przeszłości reprezentantka Italii dochodziła nawet do ćwierćfinału Wimbledonu. Zasłynęła podczas tamtego turnieju nie tylko grą, ale też jedną z wypowiedzi podczas konferencji prasowej.

Camila Giorgi grała wtedy o półfinał z Sereną Williams. Przed starciem z nią została zapytana, co najbardziej sobie ceni w grze jej wielce utytułowanej rywalki.

- Nie obserwuję tenisa. Kobiecego tenisa. I ogólnie tenisa, więc... - tak z uśmiechem na twarzy odpowiedziała. Ostatecznie w spotkaniu ćwierćfinałowym przegrała z Williams 6:3, 3:6, 4:6.

Kłopotliwy strój

Włoszka dużo bardziej interesuje się modą. Ma własną markę ubrań Giomila, którą reklamuje choćby poprzez swoje stroje meczowe. Giorgi to w ogóle fenomen w świecie tenisa - jest jedną z nielicznych zawodniczek w szerokiej czołówce, które nie mają podpisanego kontraktu z żadną z marek modowych.

Właśnie przez wybór stroju Giorgi miała problemy podczas Rolanda Garrosa 2022. Nie chodziło jednak o sam krój czy materiał, a sponsora. Na wysokości serca miała zbyt duże logo De Longhi. Nie byłoby problemu, gdyby logo tego samego rozmiaru zostało umieszczone na rękawie.

Sędzia poprosiła zawodniczkę o zmianę stroju. - Nie mam innych ubrań - odparła tenisistka. Po niewielkim zamieszaniu Giorgi wyszła na kort, ale musiała liczyć się z ryzykiem, że zapłaci grzywnę.

Spotkanie Igi Świątek z Camilą Giorgi przeniesiono na sobotę z powodu ulewnego deszczu dzień wczesniej. Transmisja w Canal Plus Sport. Relacja na żywo w portalu WP SportoweFakty.

Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty