Iga Świątek ma za sobą dwa zwycięstwa w turnieju na kortach twardych w Miami. Do gry weszła w nocy z soboty na niedzielę i bez problemu pokonała w dwóch krótkich setach Camilę Giorgi. Z kolei następnego dnia okazała się lepsza niż Linda Noskova w długim, trzysetowym pojedynku.
Tenisistki spotkały się po raz trzeci w sezonie. Właśnie Czeszka nadspodziewanie wcześnie zakończyła przygodę Igi Świątek w tegorocznym Australian Open. Pierwsza okazja do rewanżu otworzyła się w niedawnym turnieju Indian Wells i została ona wykorzystana. Dwa tygodnie później zawodniczki spotkały się na korcie w Miami.
Rozstawiona z numerem pierwszym liderka rankingu WTA weszła do czwartej rundy w Miami. Nagroda finansowa za osiągnięcie tego etapu turnieju to 101 tysięcy dolarów. To w przeliczeniu na złotówki około 403 tysiące.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Reprezentantka Polski pozostaje kandydatką do zdobycia wyższej nagrody finansowej w Miami. Awans do ćwierćfinału został wyceniony na 185 tysięcy dolarów. Z kolei na zdobywczynię tytułu czeka 1,1 miliona dolarów. Iga Świątek może rozbić "bank" w Stanach Zjednoczonych, ponieważ zwyciężyła w poprzednim, prestiżowym turnieju w Indian Wells.
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia