Hubert Hurkacz przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie walczy o jak najlepszy wynik w turnieju ATP 1000 w Miami, gdzie triumfował w 2021 roku. Później rywalizacja w tourze przeniesie się na korty ziemne. Wiadomo już, że pierwszy występ na tej nawierzchni nasz zawodnik zanotuje podczas imprezy ATP 250 w portugalskim Estoril. Odbędzie się on w dniach 1-7 kwietnia.
Następnie Polak przeniesie się do Monte Carlo, gdzie w dniach 7-14 kwietnia weźmie udział w zmaganiach rangi ATP 1000. Będzie to solidniejsze przetarcie dla 27-latka na niezbyt lubianej przez niego nawierzchni. Wiadomo już, że stawka turnieju singlowego będzie bardzo mocna.
Okazuje się, że Hurkacz spróbuje wówczas swoich sił nie tylko w grze pojedynczej. Jego nazwisko znalazło się też na liście zgłoszeń do turnieju deblowego, gdzie jego partnerem po raz kolejny będzie Tallon Griekspoor. Panowie pierwszy wspólny start zanotowali w Miami, jednak początek ich współpracy nie wypadł najlepiej. Polak i Holender przegrali już w meczu otwarcia z rozstawioną z "dwójką" parą Ivan Dodig/Austin Krajicek.
Na kortach w Monte Carlo zobaczymy również najlepszego polskiego deblistę, czyli Jana Zielińskiego. Nasz zawodnik po raz kolejny wystąpi u boku Monakijczyka Hugo Nysa. Duet ten w tym sezonie wywalczył już pierwsze trofeum. Miało to miejsce podczas turnieju ATP 500 w Acapulco.
Tegoroczne turnieje na nawierzchni ziemnej będą bardzo ważnym elementem przygotowań do igrzysk olimpijskich, które odbędą się na kortach w Paryżu. Hurkacz jest już pewny miejsca w turnieju singlowym, ale mówi się też o jego występie w grze mieszanej u boku Igi Świątek. Starty w rywalizacji deblowej mogą się więc okazać bardzo cenne.
Zobacz także:
Będzie hit w ćwierćfinale Miami Open. Pogromczyni Sabalenki za burtą
Alexander Zverev wygrał na oczach gwiazdy NBA. Będzie powtórka finału olimpijskiego
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych