Jako pierwsza do ćwierćfinału, bez wychodzenia w poniedziałek na kort, awansowała Maria Sakkari. Greczynka skorzystała na problemach zdrowotnych Rosjanki Anny Kalinskiej (więcej tutaj). Tym samym finalistka zawodów BNP Paribas Open ma szansę na kolejny świetny wynik, tym razem w ramach Miami Open.
Ale we wtorek Sakkari nie będzie miała łatwego zadania. Jej przeciwniczką będzie bowiem rozstawiona z czwartym numerem Jelena Rybakina. Kazaszka odpuściła występ w Indian Wells, a jej pierwsze mecze w Miami były dosyć nerwowe i skończyły się stratą seta. W poniedziałek zeszłoroczna finalistka zawodów na Florydzie pokonała w dwóch partiach Amerykankę Madison Keys 6:3, 7:5.
Rybakina rozegrała dobre spotkanie. W pierwszym secie ani razu nie dała się zaskoczyć. Decydujące przełamanie wywalczyła w ósmym gemie, po czym pewnie zamknęła premierową odsłonę. W drugiej części spotkania faworytka kontynuowała dobrą grę na returnie. Keys straciła podanie, ale zdołała wygrać od stanu 1:3 trzy gemy z rzędu. Końcówka należała jednak do Kazaszki, która uzyskała kluczowego breaka w 11. gemie.
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
Dla Rybakiny to 20. wygrany mecz w sezonie 2024. Kazaszka pozostaje w grze o tytuł w Miami Open. Jej wtorkowy pojedynek z Sakkari zapowiada się bardzo interesująco, ponieważ obie panie prezentują w tym roku dobry tenis. Kazaszka ma z Greczynką bilans 2-1 w głównym cyklu. W sezonie 2023 była lepsza od tenisistki z Aten po trzysetowym boju w fazie grupowej WTA Finals.
W IV rundzie zakończyła swój występ Anhelina Kalinina. W poprzedniej fazie Ukrainka sensacyjnie pokonała w trzech setach Białorusinkę Arynę Sabalenkę. W poniedziałek nie znalazła sposobu na Julię Putincewą. Kazaszka okazała się lepsza w dwóch setach, choć w drugiej partii przegrywała dosyć wysoko. Mimo tego wróciła do gry i zwyciężyła ostatecznie 6:4, 7:6(5).
Putincewa mocno weszła w mecz. Po dwóch przełamaniach prowadziła 4:0 i dopiero z czasem Kalinina odrobiła część strat. Reprezentantce naszych wschodnich sąsiadów nie udało się jednak uratować seta. Ale w drugiej partii Ukrainka wysunęła się już na 4:1 i powinna doprowadzić do wyrównania stanu pojedynku. Wówczas Kazaszka odrobiła stratę przełamania, a następnie obroniła po piłce setowej w dziesiątym i dwunastym gemie. Potem był tie-break, w którym nieznacznie lepsza okazała się aktualna 68. rakieta świata.
Dzięki poniedziałkowemu zwycięstwu Putincewa awansowała do trzeciego w karierze ćwierćfinału zawodów rangi WTA 1000. Ostatnie tygodnie są dla niej udane, ponieważ we wcześniejszym prestiżowym turnieju w Indian Wells dotarła do IV rundy, w której zatrzymała ją późniejsza mistrzyni, Iga Świątek.
We wtorkowym ćwierćfinale imprezy Miami Open 2024 Putincewa nie będzie bez szans. Choć jej przeciwniczką będzie była liderka rankingu, Wiktoria Azarenka. Białorusinka to mistrzyni zawodów na Florydzie z 2009, 2011 i 2016 roku. W poniedziałkowym meczu IV rundy tenisistka z Mińska pokonała Brytyjkę Katie Boulter 7:5, 6:1. Z Kazaszką ma bilans 2-0 w tourze, ale w każdym pojedynku traciła seta, więc zapowiada się kolejny ciekawy pojedynek.
Miami Open, Miami (USA)
WTA 1000, kort twardy (Laykold), pula nagród 8,995 mln dolarów
poniedziałek, 25 marca
IV runda gry pojedynczej:
Maria Sakkari (Grecja, 8) - Anna Kalinska (22) walkower
Jelena Rybakina (Kazachstan, 4) - Madison Keys (USA, 17) 6:3, 7:5
Wiktoria Azarenka (27) - Katie Boulter (Wielka Brytania, 24) 7:5, 6:1
Julia Putincewa (Kazachstan) - Anhelina Kalinina (Ukraina, 32) 6:4, 7:6(5)
Program i wyniki turnieju kobiet
Czytaj także:
Faworyci nie mieli problemów nocą. Obrońca tytułu pokazuje moc
Przerwa na opady deszczu odmieniła Jannika Sinnera. Andy Murray zostawił zdrowie na korcie