Casper Ruud rozegrał kolejny popisowy mecz w turnieju ATP w Estoril. Po tym, jak w inauguracyjnym pojedynku oddał trzy gemy Botikowi van de Zandschulpowi, w piątkowym ćwierćfinale w 72 minuty wygrał 6:3, 6:2 z Martonem Fucsovicsem.
- Gdy ostatni raz graliśmy ze sobą w challengerze, przegrałem 0:6, 0:6 - wspominał 25-latek z Oslo, cytowany przez atptour.com. - On może grać o wiele lepiej. Miał trochę problemów fizycznych, zwłaszcza w końcowej fazie meczu. Ale dla mnie to był kolejny dobry mecz w Estoril, po którym zachowałem energię i mam odpowiedni czas na regenerację - dodał.
Dla Ruuda, który w piątek zaserwował jednego asa, ani razu nie został przełamany i wykorzystał trzy z pięciu break pointów, to 33. w karierze awans do 1/2 finału imprezy głównego cyklu, w tym 25. na kortach ziemnych.
W półfinale najwyżej rozstawiony i broniący tytułu Ruud zmierzy się z Pedro Martinezem. Będzie to drugi mecz pomiędzy tymi tenisistami. W lipcu 2021 roku w finale na mączce w Kitzbuehel Norweg zwyciężył 6:1, 4:6, 6:3.
26-letni Martinez w ćwierćfinale okazał się lepszy od "szczęśliwego przegranego" z eliminacji, Richarda Gasqueta. Hiszpan wykorzystał cztery z dziewięciu break pointów i pokonał Francuza, mistrza Millennium Estoril Open z 2015 roku, 6:4, 6:4.
Millennium Estoril Open, Estoril (Portugalia)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 579,3 tys. euro
piątek, 5 kwietnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Casper Ruud (Norwegia, 1) - Marton Fucsovics (Węgry) 6:3, 6:2
Pedro Martinez (Hiszpania) - Richard Gasquet (Francja, LL) 6:4, 6:4
Chilijczyk rywalem Huberta Hurkacza w półfinale. Pokonał faworyta gospodarzy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!