Piotr Matuszewski i Matthew Christopher Romios zdecydowali się na wyprawę do meksykańskiego Morelos. Za polsko-australijskim deblem były dwie porażki poniesione na kortach ziemnych. Nie przeszli nawet przez jedną rundę w turniejach w Gironie i w Houston. Minął już ponad miesiąc od ich wspólnego zwycięstwa odniesionego jeszcze na kortach twardych w Delhi.
Na początku drabinki Piotr Matuszewski i Matthew Christopher Romios trafili na Giovanniego Mpetshi Perricarda i Lucę Sancheza, którym również nie wiodło się dobrze we wspólnym graniu. W marcu i w kwietniu Francuzi ponieśli porażki z Lucą Margarolim oraz Danielem Masurem, Davidem Pichlerem oraz Matiasem Soto, a także z Lukem Johnsonem oraz Skanderem Mansourim. Także Francuzi zagrali w środę o przerwanie złej serii.
Tenisiści sporo poczekali na możliwość rozpoczęcia meczu, ale wreszcie pierwsza piłka poszła w ruch. Początkowe gemy należały do serwujących, a wielkich emocji nie było. Przełom nastąpił w gemie na 4:2, w którym Giovanni Mpetshi Perrricard i Luca Sanchez odebrali podanie przeciwnikom. Francuzom pozostało kontrolować sytuację na korcie i zrobili to. Bronienie własnego podania, wystarczyło do zwycięstwa 6:3.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W drugim secie pokonanie rywali również nie było prostym zadaniem, a jednak Piotr Matuszewski i Matthew Christopher Romios postawili na swoim w gemie na 7:5. Wykorzystali oni ostatnią w meczu możliwość odebrania podania Francuzom po 11 gemach, w których zwyciężali serwujący. Zwycięstwo w tej partii oznaczało, że o wejściu do ćwierćfinału zdecyduje super tie-break.
W decydującej rozgrywce Polak i Australijczyk prowadzili od piłki na 1-0 do piłki na 10-4. W meczu, w którym musieli wrócić z dalekiej podróży, nie oddali z trudem zdobytej inicjatywy i zwyciężyli.
W ćwierćfinale przeciwnikami rozstawionych z numerem drugim tenisistów będą Antoine Bellier oraz Bejbit Żukajew.
I runda gry podwójnej:
Piotr Matuszewski (Polska, 2) / Matthew Christopher Romios (Australia, 2) - Giovanni Mpetshi Perricard (Francja) / Luca Sanchez (Francja) 3:6, 7:5, 10-4
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia