Na kolejny wspólny start w tym sezonie zdecydowali się Piotr Matuszewski i Matthew Christopher Romios. Polsko-australijski duet przystąpił do rywalizacji w turnieju rangi ATP 500 w Houston, gdzie na starcie byli skazani na porażkę.
Wpływ na to miał fakt, że w pierwszej rundzie trafili na Williama Blumberga i Johna Peersa. Amerykańsko-australijska para po raz pierwszy w karierze połączyła siły, ale była zdecydowanie bardziej doświadczona. Stąd też zanotowali pewny triumf 6:0, 6:3.
Premierowa odsłona potrwała zaledwie 18 minut, więc jeżeli ktoś spóźnił się na mecz, to mógł ją przegapić. Dominacja ze strony Amerykanina i Australijczyka było aż nadto widoczna.
Jedyny problem z ich strony pojawił się w piątym gemie, kiedy to przy serwisie rywali Matuszewski i Romios wypracowali trzy break pointy. Jednak od tego momentu punktowali tylko i wyłącznie Blumberg oraz Peers, przez co okazali się nieuchwytni w pierwszym secie.
Na starcie II partii obie ekipy nie wykorzystały swoich szans na przełamanie. Inaczej było w szóstym gemie, kiedy to przy break poincie Amerykanin i Australijczyk dopięli swego (4:2). Gdy przy stanie 5:3 serwowali na zwycięstwo, utrzymali podanie do zera.
I runda gry podwójnej:
William Blumberg (USA) / John Peers (Australia) - Piotr Matuszewski (Polska) / Matthew Christopher Romios (Australia) 6:0, 6:3
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych