Lato 2024 roku będzie wyjątkowe. Nie zabraknie wielkich turniejów, a do tego tenisiści powalczą o olimpijskie medale. W Paryżu rywalizacja toczyć się będzie na kortach Rolanda Garrosa, a więc na ceglanej mączce.
Z tego względu bardzo ważna będzie w tym roku szybka adaptacja z kortów trawiastych na ziemne. Czasu będzie niewiele, ponieważ Wimbledon zakończy się 14 lipca, a już dwa tygodnie później rozpocznie się walka o medale.
Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Hubert Hurkacz. Ósmy obecnie tenisista świata jest już pewny gry we francuskiej stolicy. Teraz stara się dobrze dobrać plany startowe, aby być gotowym na występ w igrzyskach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Probierz na polu golfowym. Zobacz, co poszło nie tak
Zanim Hurkacz poleci do Paryża, weźmie udział w zawodach rangi ATP 250 w Gstaad. Ta impreza odbędzie się w dniach 15-21 lipca na ceglanej mączce w słynnym szwajcarskim kurorcie.
Organizatorzy EFG Swiss Open Gstaad pochwalili się już w mediach społecznościowych, że "Hubi" jako jeden z pierwszych tenisistów potwierdził swój udział. Oprócz niego na taki krok zdecydował się także Grek Stefanos Tsitsipas, który w rankingu ATP plasuje się aktualnie na 12. pozycji.
Zawody EFG Swiss Open Gstaad mają ponad 100-letnią historię. Od pięciu dekad są zaliczane do głównego cyklu. W 1981 roku po tytuł sięgnął tutaj Wojciech Fibak. Ubiegłoroczną edycję wygrał Argentyńczyk Pedro Cachin.
Rywalizacja w igrzyskach olimpijskich w Paryżu rozpocznie się 27 lipa i potrwa do 4 sierpnia 2024 roku. Medale zostaną rozdane w pięciu konkurencjach: w singlu kobiet i mężczyzn, deblu kobiet i mężczyzn oraz mikście.
Czytaj także:
Wielka przewaga Igi Świątek i roszady w czołówce. Zobacz najnowszy ranking
Hubert Hurkacz w górę, Novak Djoković na tronie. Jest oficjalny ranking ATP