Carlos Alcaraz w ostatnim czasie boryka się z urazem ramienia. Z tego względu wycofał się z turnieju ATP 1000 w Monte Carlo i zmagań rangi ATP 500 w Barcelonie. W Hiszpanii miał walczyć o trzeci tytuł z rzędu, jednak postanowił wycofać się z rywalizacji.
Mimo to trzeci tenisista świata udał się do tego miasta. Zależało mu bowiem na przekazaniu aktualnych informacji na temat stanu zdrowia. Poprzez udział w konferencji prasowej chciał choć trochę wynagrodzić organizatorom i kibicom nieobecność w turniejowej drabince.
"Jak wszyscy wiecie, nie będę mógł zagrać tutaj w Barcelonie, ale chciałem przyjechać i wyjaśnić to własnymi słowami. To klub, który bardzo kocham, spędziłem tu sporo życia, więc chciałbym opowiedzieć o mojej obecnej sytuacji" - rozpoczął.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Probierz na polu golfowym. Zobacz, co poszło nie tak
Okazuje się, że urazu doznał podczas przygotowań do zmagań w Monte Carlo. "Wszystko zaczęło się w Monte Carlo, na pierwszym treningu. Po godzinie poczułem dość znaczny dyskomfort w przedramieniu, coś, co wydawało mi się, że nie będzie wielkim problemem, ale razem z moim zespołem leczyliśmy to najlepiej, jak to możliwe, robiąc niezbędne testy, aby zobaczyć, co tam mam" - stwierdził.
"To była trudna decyzja, ten turniej jest dla mnie bardzo ważny, bardzo szczególny, podjęcie decyzji o nie przyjeździe było bardzo skomplikowane dla mnie i mojej rodziny, a także dla mojej drużyny" - dodał Hiszpan.
Alcaraz zdradził przy okazji, że planuje wystąpić w turnieju ATP 1000 w Madrycie. Zasiał jednak nutkę niepewności. "Moim celem jest wyjazd na Mutua Madrid Open, ale w tej chwili nie jestem pewien. Powiedzieli mi o kilku terminach, z których dobrze się wywiązałem, ale nadal nie mam dobrych przeczuć. Nie chcę się spieszyć, nie chcę mówić, że będę w Madrycie na 100%, nawet jeśli taka jest moja intencja. Będziemy trenować, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby te uczucia były lepsze i właściwe, aby zagrać mecz w 100% tenisowy" - podsumował Hiszpan.
Turniej ATP 1000 w Madrycie odbędzie się w dniach 24 kwietnia - 5 maja.
Zobacz także:
Świątek trenowała z Ukrainką. A przy korcie takie "cacko"
Dramat w Barcelonie. Pokazał, co stało się z jego kostką