Aryna Sabalenka chce zająć miejsce Igi Świątek. "Szczególny związek"

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

W tym tygodniu najlepsze tenisistki świata rywalizują w halowych zawodach WTA 500 w Stuttgarcie. O triumfie na niemieckiej mączce i wygraniu najnowszego modelu Porsche marzy trzykrotna finalistka tej imprezy, Białorusinka Aryna Sabalenka.

W tym artykule dowiesz się o:

To pierwszy poważny sprawdzian na europejskiej mączce. W Stuttgarcie zaprezentuje się liczne grono czołowych tenisistek świata. Triumfatorka zawodów singla otrzyma 500 rankingowych punktów, czek na sumę 123,4 tys. euro oraz najnowszy model samochodu Porsche Taycan 4S Sport Turismo.

W gronie kandydatek do triumfu w Porsche Tennis Grand Prix od kilku lat jest Aryna Sabalenka. Tenisistka z Mińska to trzykrotna finalistka tych zawodów, jednak jak na razie nie udało się jej wywalczyć mistrzostwa. W sezonie 2021 lepsza od niej była Australijka Ashleigh Barty. Z kolei w latach 2022 i 2023 Białorusinka musiała uznać wyższość Igi Świątek.

Podczas spotkania z dziennikarzami Sabalenka złożyła jasną deklarację. - W tym roku chcę wygrać Porsche Tennis Grand Prix. Mam szczególny związek z tym turniejem. Zawsze podoba mi się panująca tutaj atmosfera i czuję się na tym korcie bardzo dobrze. Po prostu fantastycznie jest tu wrócić - stwierdziła na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Emerytura Gortata z NBA wynosi 33 tys. zł? "Te dane są dostępne"

W zeszłym sezonie Sabalenka pokazała, że potrafi być bardzo niebezpieczna na mączce. Po finale w Stuttgarcie została triumfatorką zawodów WTA 1000 w Madrycie. Potem dotarła do półfinału wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2023, w którym zatrzymała ją Czeszka Karolina Muchova.

- Ubiegłoroczne sukcesy, zwłaszcza zwycięstwo w Madrycie i dobre występy w Stuttgarcie i Rolandzie Garrosie, były niezwykle ważne dla mojej pewności siebie. Pokazało mi to, że mogę z powodzeniem grać na każdej nawierzchni i rozwiało wszelkie wątpliwości - wyznała 25-latka.

Po triumfie w Australian Open 2024 wiceliderka rankingu WTA nieco spuściła z tonu. Najpierw rozczarowała na Bliskim Wschodzie, a następnie bez wielkich sukcesów grała w Indian Wells i Miami. Teraz czekają ją występy w dużych turniejach na ceglanej mączce.

- Moje przygotowania do sezonu na kortach ziemnych rozpoczęły się natychmiast po turnieju w Miami. Postrzegam Stuttgart jako idealny punkt wyjścia do powolnego przystosowania się do mączki, zwłaszcza do ślizgów i długich wymian - stwierdziła reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów.

W ramach Porsche Tennis Grand Prix 2024 Sabalenka została rozstawiona z drugim numerem i otrzymała na początek wolny los. Jej pierwszą przeciwniczką będzie przyjaciółka, Hiszpanka Paula Badosa (więcej tutaj).

Czytaj także:
Iga Świątek była gwiazdą reprezentacji. Tak przedstawia się najnowszy ranking
Roszady w światowej czołówce. Niedobre wieści dla Huberta Hurkacza

Komentarze (4)
avatar
Mateoss
16.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
nie wiem ile w tym prawdy, ale cztery półfinalistki w Stutgarcie zawsze dostają porsche. co prawda nie najbogatszą i najwyższą wersję, ale dostają. 
avatar
Manuel
16.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Sabalenka jakaś taka butna zawsze zapowiada swoje zwycięstwo i chce przeciwniczki stłamsić jeszcze przed walką, Iga jest znacznie skromniejsza w wypowiedziach i nigdy nie zaznacza , że zwycięst Czytaj całość
avatar
fannovaka
16.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Zeby sobie upiekszyla i sie usmiecha od ucha do ucha, tak jakby nic sie nie stalo miesiac temu. Za chwile wyleci z hukiem z tego Porsche Grand Prix 
avatar
emrok
16.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Ta białoruska pupilka Łukaszenki nigdy nie zajmie miejsca Igi. Brak klasy. Kłamstwa. Zniszczenie “ukochanego” partnera. Samozachwyt. Nr 1 to coś więcej niż walenie rakietą tenisową. Białorusink Czytaj całość