[tag=39170]
Andriej Rublow[/tag] jest tenisistą światowej klasy, jednocześnie trzeba przyznać, że ma ogromny problem z kontrolowaniem emocji. Rosjanin znów dał "popis" i wybuchł tym razem po nieudanym pojedynku z Brandonem Nakashimą.
Rozstawiony z dwójką tenisista odpadł już w drugiej rundzie turnieju ATP 500 w Barcelonie, ponosząc czwartą porażkę z rzędu. Faworyt starcia sensacyjnie przegrał 4:6, 6:7 (6) (---> RELACJA), a po ostatniej piłce, którą wyrzucił na aut, wpadł w furię.
Andriej Rublow nie mógł się z tym pogodzić i z ogromną siłą zaczął uderzać rakietą o ziemię. Gdy zobaczył, że jest już doszczętnie zniszczona, dał sobie spokój i podszedł pod siatkę pogratulować rywalowi z USA.
To oczywiście nie pierwszy raz, kiedy moskwianin reaguje na niepowodzenia tak impulsywnie. I trzeba przyznać, że od czasu dyskwalifikacji za obrażanie sędziego z rozgrywanego na przełomie lutego i marca turnieju ATP 500 w Dubaju ewidentnie gra mu się nie układa.
Reakcję Andrieja Rublowa można zobaczyć poniżej:
Czytaj także:
Aryna Sabalenka chce zająć miejsce Igi Świątek. "Szczególny związek"
Dramat w Barcelonie. Pokazał, co stało się z jego kostką
ZOBACZ WIDEO: Emerytura Gortata z NBA wynosi 33 tys. zł? "Te dane są dostępne"