Wydawało się, że wszystko jest już ustalone. Iga Świątek oraz Hubert Hurkacz mieli stworzyć razem miksta na igrzyskach w Paryżu. Ten duet zagrał ze sobą razem m.in. w United Cup i widać było, że dobrze rozumieją się na korcie.
Sensacyjne informacje przekazał z kolei prezes PKOl Radosław Piesiewicz. Na łamach sport.pl przyznał, że słyszał plotki o tym, że Iga Świątek może wystąpić w mikście nie z Hubertem Hurkaczem, a Janem Zielińskim. Zieliński to znakomity deblista, który wygrał w tym roku Australian Open wraz w parze z Tajwanką Su-Wei Hsieh.
Co na to sama zainteresowana? W tej sprawie wypowiedział się obóz liderki rankingu WTA. - W temacie startu Igi na igrzyskach w mikście nic się nie zmieniło i nie potwierdzamy żadnych spekulacji - powiedziała menadżerka Igi Świątek Paula Wolecka.
ZOBACZ WIDEO: Gortat odpowiada na zarzuty ws. kadry narodowej. "To jest wyssane z dwóch-trzech źródeł"
Z czego może wynikać ewentualna zmiana Hurkacza na Zielińśkiego? Chodzi o zbyt duże obciążenie tenisisty z Wrocławia. Hurkacz może zagrać we wszystkich trzech konkurencjach: singlu, deblu oraz mikście. Z kolei Świątek zapowiedziała występy tylko w grze pojedynczej oraz mikście.
- To może być za dużo. W końcu, jak będzie wygrywał, to może dojść do sytuacji, że rozegra trzy mecze jednego dnia. Zobaczymy, czy do tego dojdzie, bo na pewno zagra w singlu i deblu - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty były tenisista, a obecnie komentator Polsatu Sport Dawid Olejniczak.
- Od jakiegoś czasu mówię, że powinniśmy to podzielić i w mikście Iga powinna wystąpić z Janem Zielińskim. To byłoby chyba najlepsze rozwiązanie, ale to tylko moje zdanie. Trzy konkurencje Hubertowi będzie ciężko trzymać, ale wszystko zapewne będzie zależało od niego - dodaje (więcej TUTAJ).
Jeśli nic się nie zmieni to Zieliński na igrzyskach wystąpi tylko w deblu, Świątek w singlu oraz mikście, a Hurkacz w singlu, deblu oraz mikście.
Czytaj więcej:
Awans. Świątek i spółka mogą świętować