Reakcja Sabalenki mówi wszystko. Aż krzyknęła po thrillerze [WIDEO]

Twitter / oficjalny profil WTA / Aryna Sabalenka
Twitter / oficjalny profil WTA / Aryna Sabalenka

Kolejne męczarnie Aryny Sabalenki podczas turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. Jak dużo sił kosztował ją pojedynek z nastoletnią Robin Montgomery, niech świadczy reakcja Białorusinki po ostatniej piłce.

Wiceliderka światowego rankingu WTA była zdecydowaną faworytką spotkania z 19-letnią Amerykanką i ostatecznie zrobiła swoje wygrywając 6:1, 6:7(5), 6:4.

Więcej o meczu Sabalenki przeczytasz tutaj -->> Pierwszy set deklasacja. Później zaczęły się problemy Sabalenki

Dzięki temu Aryna Sabalenka pozostała w grze i o ćwierćfinał turnieju WTA 1000 w Madrycie zmierzy się z Danielle Collins.

Wracając do starcia z Robin Montgomery to wszystko zaczęło się niejako zgodnie z oczekiwaniami. Białorusinka wygrała pierwszego seta z notowaną na 183. miejscu w rankingu zawodniczką 6:1.

Amerykanka przeszła jednak metamorfozę, wygrała drugiego seta, a w trzecim znów napędziła faworytce stracha. Decydującego gema Sabalenka wygrała jednak bez straty punktu.

Po ostatniej piłce tego trwającego ponad dwie i pół godziny meczu, reakcja Białorusinki mówiła wszystko. Sabalenka wykrzyczała całe swoje emocje ciesząc się z wygranej i awansu do IV rundy. Licząc na triumf w Madrycie musi jednak zacząć grać zdecydowanie lepiej.

Zobacz także:
Hubert Hurkacz zachował zimną krew. Dwusetowy bój z Niemcem
Wypadek ojca Djokovicia. Trafił do szpitala

ZOBACZ WIDEO: 366 maratonów w ciągu roku. I to koniec! Ujawnił nowe plany

Komentarze (1)
avatar
steffen
29.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A to jakaś sensacja? Ona się wydziera po każdym uderzeniu piłki, więc co w tym dziwnego że i po meczu zaryczała jak zarzynana?