Pierwszą półfinalistką turnieju WTA 1000 w Madrycie została Iga Świątek. Liderka światowego rankingu we wtorkowym meczu pokonała Beatriz Haddad Maię, choć tym razem zwycięstwo nie przyszło jej łatwo. Brazylijka postawiła faworytce w pierwszej partii, jednak dwie kolejne były już popisem 22-latki. Polka wygrała 4:6, 6:0, 6:2.
Jej półfinałową rywalkę wyłoniło spotkanie Ons Jabeur z Madison Keys. Tunezyjka w Madrycie wyraźnie weszła na wyższy poziom po niezbyt udanym początku sezonu. Amerykanka w czwartej rundzie oprawiła z kolei trzecią rakietę świata Coco Gauff. To mogło zwiastować ciekawą walkę.
Już pierwszy gem pokazał, że te przewidywania mogą się sprawdzić. Po wielkich emocjach doszło w nim do przełamania na korzyść Jabeur. Już po chwili rywalka miała dwie szanse na odrobienie strat, nie zdołała ich wykorzystać. Takich problemów nie miała prowadząca, która kolejnego break pointa przełożyła na odebranie podania Amerykance. To dało jej prowadzenie 3:0.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć
W czwartym gemie zawodniczka z Tunezji dołożyła kolejne obronione podanie. Po chwili Keys po raz kolejny znalazła się w trudnej sytuacji, z której nie zdołała się wydostać. Jabeur popisała się trzecim przełamaniem, co poparła pewnie utrzymanym serwisem. Tym samym, po niespełna 24 minutach gry, cieszyła się z pewnego zwycięstwa 6:0.
Tunezyjka od pierwszych piłek drugiego seta utrzymywała świetną dyspozycję. Rozpoczęła go od czwartego już przełamania, po którym szybko utrzymała podanie. Po ośmiu wygranych gemach z rzędu przez rywalkę do głosu doszła Amerykanka. Keys w trzecim gemie otworzyła wynik po swojej stronie, a po chwili popisała się przełamaniem. Obroniony później serwis pozwolił jej po raz pierwszy w tym meczu wyjść na prowadzenie, a konkretnie na 3:2.
Późniejsze odsłony przyniosły naprzemienne utrzymywanie podań. Obie tenisistki bez żadnych problemów wygrywały gemy serwisowe, co mogło zwiastować wielkie emocje w decydujących fragmentach. Nie doszło jednak do tie-breaka, a wszystko za sprawą przełamania Keys w decydujący, dwunastym gemie. Amerykanka wygrała 7:5 i wyrównała stan meczu.
Końcówka drugiej partii miała wyraźny wpływ na obie zawodniczki. Keys była wyraźnie zmotywowana, a w jej rywalki totalnie uszło powietrze. Efektem było przełamanie na korzyść turniejowego numeru 18. już w drugim gemie i prowadzenie 3:0.
Z każdą kolejną akcją bezradność Jabeur rosła, co dodatkowo napędzało prowadzącą rywalkę. Keys w czwartym gemie odebrała Tunezyjce serwis bez straty punktu i już po chwili była o krok od końcowego triumfu. Choć turniejowa "ósemka" w szóstym gemie obroniła serwis i uchroniła się przed blamażem, nic więcej nie zdziałała. Keys odpowiedziała gemem "na czysto" i zameldowała się w półfinale, gdzie zagra z Igą Świątek.
Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 7,679 mln euro
wtorek, 30 kwietnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Madison Keys (USA, 18) - Ons Jabeur (Tunezja, 8) 0:6, 7:5, 6:1
Program i wyniki turnieju kobiet
Zobacz także:
Świątek wypaliła na konferencji. "Poprosiłabym"
Świetne otwarcie Zielińskiego i Nysa w Madrycie