Rywalka Świątek rozpętała burzę. Wszystko wygarnęła

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Ons Jabeur
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Ons Jabeur

Ons Jabeur ma już za sobą rywalizację w turnieju rangi ATP 1000 w Madrycie. Na jednej z konferencji prasowych Tunezyjka uderzyła w organizatorów za zupełnie inne podejście do tenisistek niż tenisistów.

W tym artykule dowiesz się o:

Dobiegła końca przygoda Ons Jabeur w turnieju rangi WTA 1000 w hiszpańskim Madrycie. Była druga rakieta świata sensacyjnie przegrała z Amerykanką Madison Keys. Bo chyba nikt nie spodziewał się, że przy wyniku 6:0, 2:0 dla Tunezyjki dojdzie do zwrotu akcji.

Tymczasem Keys wróciła do gry w II partii i po zaciętej rywalizacji doprowadziła do decydującego seta. Wówczas niżej notowana tenisistka kompletnie zdominowała rywalkę i za sprawą zwycięstwa 0:6, 7:5, 6:1 (relacja TUTAJ) awansowała do półfinału, w którym zmierzy się z Igą Świątek.

Dopiero teraz głośno zrobiło się o słowach Tunezyjki wypowiedzianych po wcześniejszym meczu z Łotyszką Jeleną Ostapenko w ramach ćwierćfinału. Otóż tenisistka postanowiła wyrazić swoje niezadowolenie dotyczące organizatorów.

ZOBACZ WIDEO: Wcześniej o tym nie mówił. "Dałem jej pieniądze. Oszukała mnie"

- Mam wrażenie, że powinni bardziej szanować kobiety i nasz sposób gry. Są rzeczy, z których zdajemy sobie sprawę. Zupełnie inaczej traktuje się tu kobiety i mężczyzn. Może być tak, że ludzie nie widzą tego z zewnątrz - brzmiały słowa Jabeur na konferencji prasowej.

W pierwszej kolejności 29-latka wyznała, iż cztery zawodniczki z czołowej dwudziestki światowego rankingu WTA musiały dzielić kort podczas treningu. Tymczasem mężczyźni mają mieć do dyspozycji obiekty na wyłączność przez kilka godzin.

Do tego dorzuciła, że w telewizji trudno obejrzeć kobiecy sport. - Chciałabym przyjechać do hotelu w tutaj w Hiszpanii, włączyć telewizor i zobaczyć, że transmitują mecz tenisa kobiet. Nie widziałam jeszcze ani jednego spotkania koleżanek z kortu! Wszystko, co pokazuję, to męskie rozgrywki. Rozumiem, że gra wielu Hiszpanów, ale tak trudno pokazać tylko jeden pojedynek damski? To bardzo frustrujące. Jak można inspirować młode dziewczyny, jeśli nie pokazuje się żadnej gry? - pytała wyraźnie poddenerwowana tenisistka.

W tym sezonie rywalizacja w Hiszpanii skupiała się głównie na Rafaelu Nadalu, dla którego był to ostatni występ w Madrycie w karierze. Jego przygoda zakończyła się we wtorek (30 kwietnia) za sprawą porażki z Czechem Jirim Lehecką w czwartej rundzie (więcej TUTAJ).

Komentarze (11)
avatar
Iza Szczypka
2.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Akurat w trakcie Madrid Open kobiecy tenis w hiszpańskiej TV jest. Wiem, bo oglądam codziennie. W pierwszy dzień turnieju było słownie 10h transmisji bezpośrednich WTA i 1h podsumowania dnia - Czytaj całość
avatar
jos
2.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
problem polega na tym, że żeńskiego tenisa, przy całym szacunku, niewiele osób chce oglądać. Puste trybuny to pokazują dobitnie. Rynek to reguluje - generujcie większą oglądalność, będą lepsze Czytaj całość
avatar
jajajaj
2.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wkurzają mnie dwaj stękający tenisiści . Wolę popatrzeć na stękające kobitki . Ons ma rację . Więcej kobiecego tenisa w tv. 
avatar
andyfela
2.05.2024
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Ons to mściwa Arabka i wcale nie jest taka słodka! 
avatar
Great_Santini
1.05.2024
Zgłoś do moderacji
10
19
Odpowiedz
To niech założy sobie swoją telewizję i puszcza w niej mecze. Niech wykupi licencje i niech zarabia na reklamach tyle żeby na wszystko wystarczyło. Przecież to takie proste ;)