Choć sezon gry na kortach ziemnych zbliża się do punktu kulminacyjnego i już w niedzielę wystartuje wielkoszlemowy Roland Garros, zawodnicy myślą już o dalszej części rozgrywek, w tym o występach na trawie. Właśnie poznaliśmy plany Huberta Hurkacza na ten krótki okres w tenisowym kalendarzu.
Hurkacz zamierza jak najmocniej wykorzystać możliwości w sezonie na trawie i zgłosił się do turnieju ATP 250 w Stuttgarcie (10-16 czerwca), gdzie przed rokiem dotarł do półfinału. Można jednak założyć, że ten występ będzie zależeć od tego, jak Polakowi powiedzie się w Paryżu. Impreza rozpocznie się bowiem dzień po Rolandzie Garrosie i trudno sobie wyobrazić, że w przypadku dojścia do dalekich faz w stolicy Francji, wrocławianin bez odpoczynku i odpowiedniego przygotowania zdecyduje się na zmianę nawierzchni.
Jeśli Hurkacz zagra w Boss Open, będzie jedną z największych gwiazd zawodów. Na liście zgłoszeń widnieją także m.in. Alexander Zverev, Taylor Fritz, Andy Murray i Ben Shelton. Tytułu sprzed roku będzie bronił Frances Tiafoe.
Następnie w planach Hurkacza jest udział w turnieju w Halle (17-23 czerwca). Impreza ma rangę ATP 500 i jest jedną z najważniejszych w sezonie gry na kortach trawiastych. Polak ma z niej świetne wspomnienia, bo w 2022 roku zdobył tytuł.
Na liście startowej Terra Wortmann Open 2024 są największe postacie współczesnych rozgrywek - Jannik Sinner, Zverev, Danił Miedwiediew, którego Polak pokonał w pamiętnym finale przed dwoma laty, oraz Andriej Rublow, Stefanos Tsitsipas i zeszłoroczny triumfator, Aleksander Bublik.
Zwieńczeniem występów Hurkacza na zielonej nawierzchni będzie oczywiście Wimbledon. Wielkoszlemowy turniej w Londynie odbędzie się w dniach 1-14 lipca i występ tam planują wszyscy najlepsi tenisiści świata, włącznie z Rafaelem Nadalem. Wrocławianin jest jedynym Polakiem na liście uczestników zmagań w grze pojedynczej mężczyzn.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić