Tenisiści mieli to szczęście, że ich mecz był wyznaczony na korcie, nad którym jest dach. W przeciwieństwie do wielu innych zawodników i zawodniczek, nie musieli co chwilę wychodzić z obiektu i czekać na przejaśnienia. Całość zamknęli w 2 godziny i 25 minut. Po wyrównanej początkowo batalii lepszy okazał się Alexander Zverev, wygrywając z Davidem Goffinem 7:6(4), 6:2, 6:2.
Spotkanie w Eurosporcie komentował Tomasz Wolfke. Dziennikarz nie mógł się nadziwić... biżuterii Niemca. Zverev miał bowiem na szyi bardzo gruby i podwójny łańcuch z pokaźnych rozmiarów zawieszką. W samej obecności biżuterii nie ma nic dziwnego, wszak często zawodnicy i zawodniczki mają ozdoby w trakcie spotkań.
Polski komentator był jednak zszokowany wielkością tej biżuterii i faktem, że kiedy Zverev się poruszał po korcie, on przytrzymywał sobie łańcuszek zębami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! To może być gol sezonu
Najwyraźniej Niemcowi to nie przeszkadzało, bowiem poza premierową odsłoną, nie miał większych problemów z przeciwnikiem. Co więcej - jest w bardzo dobrej formie, bowiem przed startem w Rolandzie Garrosie wygrał turniej ATP w Rzymie.
W I rundzie w Paryżu poradził sobie zaś z Rafaelem Nadalem, również nie tracąc przy tym seta. Zverev teraz zmierzy się z Tallon Griekspoorem.
Czytaj też:
Dwa sety w meczu Rybakiny. Sabalenka zagra z przyjaciółką
Ekspertka nie ma wątpliwości. "To wygrana Świątek, a nie porażka Osaki"