Urodzinowy koncert Igi Świątek

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek sprawiła sobie prezent na 23. urodziny. W piątkowym pojedynku III rundy w ramach Rolanda Garrosa 2024 polska tenisistka pewnie zwyciężyła Czeszkę Marie Bouzkovą 6:4, 6:2.

W środę Iga Świątek została poważnie sprawdzona przez Naomi Osakę i była jeden punkt od odpadnięcia z międzynarodowych mistrzostw Francji. Piątkową przeciwniczką Polki była Marie Bouzkova. Notowana aktualnie na 42. pozycji w rankingu WTA Czeszka zmierzyła się z aktualną liderką po raz pierwszy. Po godzinie i 33 minutach trzykrotna mistrzyni Rolanda Garrosa zwyciężyła 6:4, 6:2.

Reprezentantka naszych południowych sąsiadów zaczęła bardzo ambitnie. W pierwszym gemie nie dała się zdominować i pewnie utrzymała serwis. Pierwsza rakieta świata odpowiedziała tym samym, a przy stanie po 1 ruszyła do ataku na returnie. W trzecim gemie Świątek ładnie rozegrała kilka punktów. Po pewnym smeczu wypracowała dwa break pointy. Przy pierwszym dobrze zachowała się Bouzkova, ale przy drugim popełniła podwójny błąd i przełamanie stało się faktem.

Po wyjściu na 2:1 Świątek cierpliwie czekała na kolejne szanse. W piątym gemie Czeszka utrzymała podanie. W siódmym gemie, przy wyniku 4:2 dla Polki, Bouzkova popełniła dwa podwójne błędy z rzędu i znów wpakowała się w tarapaty. Tym razem nasza tenisistka posłała świetny forhend po krosie i zdobyła drugie przełamanie.

ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"

W początkowej fazie seta Świątek kapitalnie sobie radziła przy własnym podaniu. W trzech gemach straciła zaledwie dwa punkty. Przy stanie 5:2 pojawiły się jednak problemy, gdy trzeba było zamknąć seta. W grze Polki pojawiły się niewymuszone błędy, z których rywalka chętnie skorzystała. Bouzkova odrobiła stratę jednego breaka, a następnie utrzymała podanie. Liderka rankingu znalazła się pod presją, gdy przeciwniczka zmniejszyła dystans do gema. Zachowała jednak spokój i w dziesiątym gemie wykorzystała drugiego setbola.

Drugą odsłonę Świątek rozpoczęła mocno skupiona i pewna siebie. Już w pierwszym gemie zagrała kapitalnie na returnie i wywalczyła przełamanie. Bouzkova niewiele mogła zrobić. Momentami była mocno goniona po korcie. W trzecim gemie jeszcze raz straciła serwis, a po chwili było już 4:0 dla naszej reprezentantki.

Mimo fatalnej sytuacji Czeszka ambitnie walczyła o honorowego gema. W ważnym momencie piątego gema wygrała niesamowitą wymianę przy pomocy taśmy, a później w końcu cieszyła się z utrzymania serwisu. Świątek już w siódmym gemie miała piłkę meczową, jednak rywalka jeszcze się uratowała. Ostatecznie zakończyła pojedynek przy własnym podaniu, gdy przy czwartym meczbolu posłała wygrywający forhend po linii.

Świątek rozegrała bardzo dobry mecz. Potrzebowała takiego po ostatniej trudnej przeprawie z Osaką. W piątek zanotowała dwa asy, jeden podwójny błąd, 34 kończące uderzenia i 19 błędów własnych. Bouzkova miała pięć asów, trzy podwójne błędy, 17 wygrywających uderzeń i 12 pomyłek. W sumie Polka zdobyła 63 ze 107 rozegranych punktów.

Zwycięska Świątek awansowała do IV rundy międzynarodowych mistrzostw Francji. Jej przeciwniczką będzie w niedzielę Rosjanka Anastazja Potapowa (WTA 41).

Roland Garros, Paryż (Francja) Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 53,478 mln euro piątek, 31 maja

III runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Marie Bouzkova (Czechy) 6:4, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także: Dobre wieści dla Polek. Zobacz najnowszy ranking Stagnacja Huberta Hurkacza. Jego kolega złamał kolejną barierę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty