Ostatni ćwierćfinał turnieju singlowego pań na kortach Rolanda Garrosa zapowiadał się bardzo interesująco. Zmierzyły się w nim bowiem rozstawiona z "dwójką" Aryna Sabalenka oraz nierozstawiona Mirra Andriejewa. Białorusinka walczyła o awans do drugiego z rzędu półfinału na paryskich kortach. Dla 17-letniej Rosjanki już sam awans do tego etapu był najlepszym osiągnięciem w zmaganiach tej rangi w karierze.
Było to trzecie oficjalne spotkanie Białorusinki z Rosjanką. Co ciekawe oba dotychczasowe pojedynki panie rozegrały na kortach w Madrycie. W czwartej rundzie ubiegłorocznej rywalizacji Sabalenka wygrała 6:3, 6:1. W ćwierćfinale w tym sezonie triumfowała z kolei 6:1, 6:4, co stawiało wiceliderkę rankingu WTA w roli zdecydowanej faworytki.
Lepsze otwarcie zanotowała wiceliderka rankingu WTA, która już w drugim gemie zanotowała przełamanie. Choć młoda Rosjanka od razu odrobiła stratę, rywala odpowiedziała tym samym i wyszła na 3:1. Od tego momentu kontrolę na korcie przejęła jednak Andriejewa. 17-latka popisała się serią czterech wygranych gemów, dołożyła dwa kolejne przełamania i odskoczyła na 5:3.
ZOBACZ WIDEO: Zachwyty nad urodą Joanny Jóźwik. "Moje osiągnięcia są sprawą drugorzędną?"
W tym momencie Sabalenka poprosiła o przerwę medyczną, zgłaszając złe samopoczucie. Po chwili wróciła jednak do gry i zaczęła odrabiać stratę. W dziesiątym gemie zanotowała przełamanie powrotne, co przy pewnej postawie serwisowej dało jej prowadzenie 6:5. Rywalka odpowiedziała jednak obronionym serwisem i doprowadziła do tie-breaka.
Decydująca rozgrywka od początku była bardzo wyrównana. Jako pierwsza przewagę małego przełamania wypracowała Białorusinka, jednak rywalka od razu odrobiła stratę. Emocjonująca walka trwała do samego końca. Finalnie lepsza okazała się Sabalenka, która wykorzystała drugą piłkę setową i wygrała 7-5.
Drugą odsłonę obie zawodniczki rozpoczęły od wzajemnych przełamań. Pierwsza podanie utrzymała Andriejewa, która w czwartym gemie miała szansę na kolejne przełamanie. Faworytka zdołała się wybronić, jednak w kolejnym gemie przy własnym podaniu nie miała już tyle szczęścia. Rosjanka zanotowała przełamanie bez straty punktu i wyszła na 4:2.
Jej przewaga nie utrzymała się długo. Białorusinka od razu zanotowała przełamanie powrotne, a po obronionym serwisie doprowadziła do wyrównania. Decydujące fragmenty należały już do Andriejewej, która najpierw utrzymała podanie, a po emocjonującej walce w dziesiątym gemie dołożyła kolejne przełamanie i cieszyła się ze zwycięstwa 6:4.
Wyrównana walka trwała w trzecim secie. Do stanu 2:2 obie zawodniczki nie miały problemów z utrzymywaniem podań. Jako pierwsza przełamanie zanotowała Sabalenka, wygrywając gema przy podaniu rywalki bez straty punktu. Rosjanka szybko odrobiła jednak stratę, by w kolejnych fragmentach wrócić do utrzymywania serwisów.
Przełom nastąpił dopiero w dziesiątym gemie, kiedy Andriejewa wypracowała break pointa, który zarazem był piłką meczową. Choć Sabalenka pozbawiła rywalkę pierwszej szansy, Rosjanka dopięła swego przy drugiej okazji i wygrała seta 6:4. 17-latka sprawiła tym samym ogromną niespodziankę i wyeliminowała wiceliderkę rankingu WTA, meldując się w pierwszym wielkoszlemowym półfinale w karierze.
Andriejewa w półfinale Rolanda Garrosa zmierzy się z Jasmine Paolini, która w pierwszym środowym spotkaniu niespodziewanie wyeliminowała Jelenę Rybakinę.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 53,478 mln euro
środa, 5 czerwca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Mirra Andriejewa - Aryna Sabalenka (2) 6:7(5), 6:4, 6:4
Program i wyniki turnieju kobiet
Zobacz także: