Alexander Zverev podkreśla, że występy w turniejach rozgrywanych w ojczyźnie są dla niego bardzo ważne. W tym tygodniu Niemiec miał zagrać w imprezie ATP 250 w Stuttgarcie, gdzie został najwyżej rozstawiony i miał być największą gwiazdą. Zmienił jednak plany.
Zverev uznał, że po wyczerpującym Rolandzie Garrosie i po tym, jak w Paryżu rozegrał trzy pięciosetowe mecze i doszedł do finału, w którym przegrał 3:6, 6:2, 5:7, 1:6, 2:6 z Carlosem Alcarazem, nie jest gotowy na tak szybką zmianę nawierzchni z ziemnej na trawiastą i wycofał się z udziału w Boss Open.
"W ostatnich tygodniach dużo grałem w tenisa i dotarłem do finału w Paryżu, w którym rozegrałem pięć trudnych setów. Czuję, że moje ciało nie jest obecnie gotowe na przejście z mączki na trawę" - oświadczył tenisista z Hamburga, jako oficjalny powód wycofania podając zmęczenie.
W miejsce Niemca do drabinki Boss Open jako "szczęśliwy przegrany" z kwalifikacji wszedł Richard Gasquet. Francuz w inauguracyjnym meczu zmierzy się z Brandonem Nakashimą.
Powrót do gry 27-letni Zverev planuje w innym niemieckim turnieju, rangi ATP 500 w Halle, który odbędzie się w dniach 17-23 czerwca.
"I've played a lot of tennis in the last few weeks and reached the final in Paris, where I played five tough sets. I feel that my body is not ready to go from clay to grass now."
— BOSS OPEN (@boss__open) June 11, 2024
Sadly, this year's tournament will take place without @AlexZverev
Corinne Dubreuil/ATP Tour pic.twitter.com/FPLmmNkGlb
ZOBACZ WIDEO: Zachwyty nad urodą Joanny Jóźwik. "Moje osiągnięcia są sprawą drugorzędną?"