Po problemach pogodowych we wcześniejszych dniach czwartkowa rywalizacja na kortach turnieju WTA 500 w Berlinie przebiegła bez komplikacji. Poznaliśmy tym samym wszystkie ćwierćfinalistki tych zmagań. W najlepszej "ósemce" znalazły się między innymi Jessica Pegula i Ons Jabeur.
Rozstawiona z "czwórką" Amerykanka w pierwszej rundzie miała wolny los. W meczu otwarcia trafiła na Chorwatkę Donnę Vekić, która potrafi grać na kortach trawiastych. Pierwsza partia upływała pod znakiem naprzemiennie utrzymywanych podań. Choć w czwartym gemie Pegula miała szansę na przełamanie, nie zdołała jej wykorzystać. Dopięła swego w dziesiątym gemie, wykorzystując pierwszego break pointa i wygrywając 6:4.
Panie wyrównaną walkę kontynuowały również w drugiej odsłonie. Tym razem jako pierwsza break pointa wypracowała jednak Chorwatka, która co prawda w trzecim gemie zmarnowała swoją szansę, ale po chwili zanotowała przełamanie. Wyszła tym samym na 4:2, ale Amerykanka od razu odrobiła stratę i doprowadziła do remisu. Finalnie również tym razem Pegula zamknęła seta przełamaniem, wygrała 7:5 i awansowała do kolejnej fazy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę
Emocji nie brakowało też w pojedynku grającej z "ósemką" Jabeur z Lindą Noskovą. Lepsze otwarcie zanotowała Czeszka, która dzięki przełamaniu w drugim gemie wyszła na 2:0. Faworytka od razu odrobiła jednak stratę, by rozpocząć serię utrzymywania własnych podań. Trwała ona aż do dwunastego gema, co oznaczało tie-break. W nim lepsza okazała się Noskova, która po wygranej 7-5 objęła prowadzenie.
Dwukrotna finalistka Wimbledonu chciała za wszelką cenę wrócić do tego meczu. Po obronieniu break pointa w trzecim gemie zanotowała przełamanie, które dało jej prowadzenie 4:1. Choć rywalka z czasem odrobiła stratę, Tunezyjska odpowiedziała tym samym. Po obronionym serwisie faworytka zwyciężyła 6:3.
O losach czwartej partii i końcowego triumfu zadecydowało przełamanie, które Jabeur zanotowała już w pierwszym gemie. Tenisistka z Tunezji wróciła tym samym do meczu, pokonała nierozstawioną rywalkę i zameldowała się w ćwierćfinale. Tam zmierzy się z turniejową "jedynką", czyli Coco Gauff. Rywalką Peguli będzie z kolei Katerina Siniakova.
II runda gry pojedynczej:
Jessica Pagula (USA, 4) - Donna Vekić (Chorwacja) 6:4, 7:5
Ons Jabeur (Tunezja, 8) - Linda Noskova (Czechy) 6:7(5), 6:3, 6:4
Zobacz także:
Solidne przetarcie Sabalenki na kortach trawiastych
Koniec wspólnej przygody Hurkacza i Sinnera