Iga Świątek ma za sobą niezwykle udany sezon na kortach ziemnych, czyli swojej ulubionej nawierzchni. Wygrała bowiem prestiżowe turnieje rangi WTA 1000 w Madrycie i Rzymie. Później wywalczyła na kortach Rolanda Garrosa czwarte wielkoszlemowe trofeum w Paryżu, a piąte w karierze. Udowodniła tym samym, że jest niekwestionowaną królową mączki.
Teraz liderkę rankingu WTA czeka występ w kolejnym Wielkim Szlemie, a konkretnie na Wimbledonie. Turniej ten jak na ten moment jest najsłabszym w wykonaniu naszej zawodniczki jeżeli chodzi o wyniki. Najlepszy rezultat odniosła na londyńskich kortach w poprzednim sezonie, gdzie dotarła do ćwierćfinału. W 2022 roku odpadła w trzeciej rundzie, a rok wcześniej w czwartej.
22-latka czeka tym samym na pierwsze trofeum na trawie, jednak ma ku temu mało okazji. Wszystko przez małą ilość występów na tych kortach. Najbliżej tytułu była w ubiegłym roku, kiedy dotarła do półfinału turnieju WTA 250 w Bad Homburg. W tym roku Polka początkowo była na liście zmagań rangi WTA 500 w Berlinie, jednak zrezygnowała z udziału.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!
Nie oznacza to jednak, że Świątek nie potrafi grać na kortach trawiastych. Oczywiście jest to najmniej lubiana przez nią nawierzchnia, ale w przeszłości odniosła już na niej wielki sukces. Miało to miejsce w trakcie kariery juniorskiej.
W 2018 roku Polka podczas Wimbledonu juniorów osiągnęła jedyny wielkoszlemowy finał w singlu. Świątek jedynego seta w drodze do decydującego starcia straciła w meczu otwarcia. Później pokonała Clarę Burel czy Emmę Raducanu, a w walce o końcowe trofeum zmierzyła się ze Szwajcarką Leonie Küng. Nasza tenisistka nie dała wówczas rywalce większych szans i wygrała 6:4, 6:2.
Był to początek pięknej wielkoszlemowej historii Igi Świątek, którą pisze ona do dzisiejszego dnia. Być może w najbliższych dniach zapisze kolejną kartę i wywalczy pierwszy seniorski tytuł na kortach trawiastych. W pierwszej rundzie nasza tenisistka zmierzy się Amerykanką Sofią Kenin, którą pokonała w meczu otwarcia tegorocznego Australian Open. Spotkanie to odbędzie się we wtorek około godziny 17:00.
Zobacz także:
Carlos Alcaraz otworzył Wimbledon. Pierwsi rozstawieni poza turniejem
Wszystko policzyli. Takie szanse na wygranie Wimbledonu ma Świątek