Tegoroczny Wimbledon fatalnie zakończył się dla Huberta Hurkacza. Polski tenisista w spotkaniu z Arthurem Filsem doznał kontuzji kolana. Zawodnik jest już po pierwszych badaniach, jednak jest jeszcze za wcześnie, by stwierdzić, jak długo potrwa jego przerwa.
A to wszystko na trzy tygodnie przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Paryżu. Uraz może pozbawić szansy medalowej nie tylko Hurkacza, ale również Jana Zielińskiego i Igę Świątek. Dlaczego? Już wyjaśniamy.
Hurkacz miał wystąpić razem z Zielińskim w deblu. Drugi z wymienionych nie może wystąpić w tej konkurencji bez wrocławianina ani też z innym polskim tenisistą. W rozmowie ze sport.pl wyjaśnił to rzecznik prasowy Polskiego Związku Tenisowego Tomasz Dobiecki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Rajskie wakacje reprezentanta Polski
- Lista uczestników turnieju deblowego została zatwierdzona w czwartek. Poza tym kolejni nasi zawodnicy mają zbyt niski ranking, by mieć szansę na kwalifikację do turnieju deblowego w parze z Janem Zielińskim - powiedział.
Tym samym gdyby kontuzja wyeliminowała z gry Hurkacza, wówczas szansę na medal w mikście straciłaby Świątek. Udział w mikście mogą bowiem wziąć jedynie zawodnicy, którzy mają zagwarantowany udział w singlu lub deblu.
A jedynym Polakiem spełniającym te kryteria jest właśnie Hurkacz (Zieliński też, ale pod warunkiem, że wystąpi z Hurkaczem w deblu). Najbliższe dni będą zatem istotne nie tylko dla Hurkacza, ale także dla liderki rankingu WTA.
Przypomnijmy, że igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca.
Zobacz także:
Nieeleganckie zachowanie Putincewej względem Igi. Polka odpowiedziała
Hurkacz odpadł z Wimbledonu. Co z rankingiem?